Piórem naczelnego: Parkingowy armagedon
Mariusz Weidner Redaktor naczelny Nowin Raciborskich.
Pod marketem Netto w Raciborzu wprowadzono płatne parkowanie by przegonić spod sklepu kierowców, traktujących parking sklepowy jak osiedlowy. Wcześniej w tym miejscu roiło się od samochodów, a teraz aut jest jak na lekarstwo. Spodziewam się, że przy Tesco i Lidlu na Opawskiej prędzej czy później też staną parkomaty, bo i tam sklepy rozwiązują miejski niedobór miejsc parkingowych w centrum. Pierwszy z takich „sponsorów” stracił cierpliwość, inni pójdą jego śladem. Postojowy armagedon dopiero się w mieście zaczyna. Gdy ruszy remont placu Długosza, przestawić gdzieś będzie trzeba ponad setkę pojazdów na jakieś dwa lata, a miejsc w okolicy brak. Obecne władze zaczęły rządzenie od budowy dwóch nowych, dużych i bezpłatnych parkingów (przy RCK i Ekonomiku), ale na tym się skończyło w ciągu czterolecia ich pracy. To jeden z palących problemów dla centrum Raciborza i pewnie jeden z wątków kampanii wyborczej.