Zniszczyli drzewka. Teraz odpowiedzą za swoje zachowanie

Drzewka na placu Zwycięstwa zasadzone zostały w ramach usuwania zniszczeń po nawałnicy z 2017 roku. Długo jednak nie przetrwały, zostały połamane. Co ciekawe, winowajcy zostali namierzeni. Burmistrz ma spotkać się z młodocianymi sprawcami i wspólnie mają ustalić zadośćuczynienie. – Nie wszyscy jesteśmy mądrzy w tym wieku, oni też gdzieś zgłupieli na chwilę – mówi ze zrozumieniem Paweł Macha. Burmistrz zauważa, że nie chodzi o to, aby srogo ukarać sprawców, ale czegoś ich nauczyć. Wszystko jednak zależeć będzie od zachowania sprawców i to, czy okażą skruchę. – Jeśli się dogadamy co do rekompensaty, to myślę, że jak się parę godzin pograbi, posprząta albo też posadzi samemu drzewko, to się zapamięta taką lekcję bardziej niż mandat, który i tak rodzice muszą zapłacić – komentuje szef gminy.

(mad)