Urząd nie stracił naczelniczki wydziału rozwoju
Walcząca o fotel burmistrzyni Baborowa Anna Kobierska-Mróz o 104 głosy przegrała z Tomaszem Krupą. Urzędniczka kierująca w Raciborzu wydziałem od pozyskiwania unijnych dotacji zostaje na Batorego.
T. Krupa wygrał wybory dzięki 1200 głosom poparcia. Kobierska-Mróz (startowała z własnego KWW) zdobyła 1104 głosy. Naczelniczka przegrała nieznacznie. – Z rywalem szliśmy łeb w łeb, zabrakło niewiele – oceniła w wyborczą noc Anna Kobierska-Mróz.
Jej przegrana w baborowskiej rywalizacji oznacza, że nadal będzie pracowała w urzędzie miasta w Raciborzu. – Szkoda, że nie będę mogła kontynuować współpracy z moimi aktualnymi szefami – dodała A. Kobierska-Mróz. Przyszła do urzędu na początku kadencji, stworzyła tu, jako kierownik referatu, program wspierania przedsiębiorczości. Gdy jej szef Rafał Jasiński odszedł do spółdzielni „Nowoczesna” bez konkursu, obdarzona zaufaniem Mirosława Lenka objęła tekę naczelnika wydziału rozwoju. Przed wyborami przyznała Nowinom, że stoi za prezydentem Lenkiem i z trudem podjęła decyzję o kandydowaniu w Baborowie, gdzie działała wcześniej w tamtejszej radzie. Lenkowi pierwszemu powie
działa o swoich planach. Ten przyznał, że jej odejście będzie stratą dla urzędu. W swojej kampanii wyborczej Kobierska-Mróz skorzystała m.in. z oficjalnego poparcia raciborzan – wspomnianego Jasińskiego i Konrada Migockiego z Raciborskiej Izby Gospodarczej.
(m)