Na kominie rozum ginie?
Złośliwy komentarz tygodnia.
Jak pokazuje życie, 100-lecie naszej niepodległości można czcić mądrze (i to na szczęście większość przypadków), ale także głupio, a nawet nielegalnie. Jeszcze gorzej, że taki pomysł wymyślił sobie przyszły…radny.
Przeczytałem niedawno (niestety na nowiny.pl), że znany raciborski propagator ćwiczeń i zdrowego trybu życia – Dawid Łomnicki – w maju wszedł na 300-metrowy komin elektrowni w Rybniku. Po sześciu miesiącach, 11 listopada, opublikował filmik z tego wydarzenia, który zadedykował „wszystkim wojownikom, bohaterom, młodszym i starszym, kobietom i mężczyznom, tym którzy wspólnymi siłami odzyskali to co najcenniejsze dla nas – Polską ziemię. Przywrócili nam ojczyznę, język, zwyczaje i wolność.”
No cóż, mamy wolność słowa, o którą zresztą walczyły kolejne pokolenia „wojowników i bohaterów”, więc każdy może pleść dowolne bzdury i dedykować swoje nieodpowiedzialne wyczyny komukolwiek zechce. Może warto jednak młodemu autorowi tej dedykacji przypomnieć, że tamci „bohaterowie” zachowywali się dokładnie odwrotnie niż on. Narażali własne życie nie dla fanu i sławy, dobrowolnie, ale dlatego, że musieli, że inaczej się nie dało. Łamali prawo, ale to było prawo zaborcy, a nie wolnego kraju, w którym żyli. I swoimi czynami pokazywali, że walczą o wspólną sprawę i myślą także o innych, a nie tylko o sobie.
Bardzo mnie cieszy, kiedy Dawid Łomnicki zachęca młodych (i nie tylko młodych) ludzi do tego by dbali o swoją sprawność, zdrowo żyli, byli aktywni, wierzyli w siebie, itp. Tak trzymać! Ale nielegalne wchodzenie na cudzy teren, ryzykowanie własnym życiem i narażanie cudzego, niedbanie o los tych, którzy mogą surowo zapłacić za jego wyczyny (na przykład ochroniarze utratą pracy*) to już niestety szkodliwa parodia wcześniejszego „dobrego przykładu”. Jak pisze w komentarzu jeden (z wielu) internetowych czytelników (pisownia oryginalna): „To już lekka przesada ... brak zabezpieczeń- jeden fałszywy ruch i tragedia gotowa. Jak dla mnie jedna wielka popisówa, żeby zwiększyć swój fejm na dzielni... aż strach pomyśleć, o młodszym pokoleniu, które tak zachęca do tej aktywności fizycznej ... tylko czekać aż jakiś młodociany, niedoświadczony „zawodnik” zechce sam spróbować ... szczyt głupoty i nieodpowiedzialności ...”
I jeszcze jedno, panie Dawidzie. Wkrótce, jako radny**, złoży pan ślubowanie o następującej treści: „Wierny Konstytucji i prawu Rzeczypospolitej Polskiej, ślubuję uroczyście obowiązki radnego sprawować godnie, rzetelnie i uczciwie, mając na względzie dobro mojej gminy i jej mieszkańców”. Myślę, że z tą chwilą czekać będą pana kolejne ważne wybory: chociażby pomiędzy wiernością „prawu Rzeczpospolitej”, a nielegalnym poszukiwaniem adrenaliny przy użyciu cudzej własności. Szczerze życzę panu sukcesu również w tych wyborach.
*PGE, właściciel rybnickiej elektrowni, ani nie potwierdza, ani nie zaprzecza, że w wyniku nieuprawnionego wejścia Dawida Łomnickiego na znajdujący się na terenie zakładu komin, pracę straciło kilku ochroniarzy (co sugerują czytelnicy w komentarzach internetowych). Cytat z odpowiedzi rzecznika prasowego PGE: „Ze względu na poufność informacji, nie możemy przekazać do wiadomości publicznej szczegółów dotyczących zabezpieczeń elektrowni oraz konsekwencji, jakie poniosą osoby odpowiedzialne za zdarzenie.”
**Dawid Łomnicki zostanie radnym w miejsce Michała Fity, który obejmie urząd wiceprezydenta Raciborza.
bozydar.nosacz@outlook.com