Czy podwyżki cen prądu doprowadzą do drożyzny w sklepach i usługach?
Firmy i samorządy już dostają nowe cenniki od dostawców energii. Zawierają stawki wyższe od obecnych o 80 – 100%. Drogi prąd zmusi przedsiębiorców do podniesienia cen towarów i usług. Co myślą o tym raciborzanie? Na ulicach miasta pytali Aleksandra Pośpiech i Mariusz Weidner.
Adam Ząbek z Raciborza
Podwyżki będą tak wysokie? Jestem zaskoczony. Dla mnie to jest szok. Trzeba się liczyć z podwyżkami wszystkiego. Począwszy od piekarza, który podniesie cenę chleba, po każdego innego przedsiębiorcę. Co robić w takiej sytuacji? Lepiej o tym nie myśleć. Może śmiesznie brzmi, ale tu zbliżają się święta i ma być radosny nastrój, a zaraz tak wysoki skok opłat za prąd to czym się radować? Co roku były jakieś podwyżki, ale żeby aż tak wysokie? Boję się nowego roku.
Zanuta Sosnowska z Raciborza
Rząd nam obiecuje, że indywidualni klienci nie odczują wzrostu cen. A co do firm? No niestety, będą podwyżki cen. Obawiam się drożyzny. Firma nie ma wyjścia, żeby coś produkować czy wykonać usługę, prądu potrzebuje. Nie oszczędzi. Ja też nie przewiduję jakichś oszczędności na prądzie, bo jest potrzebny do normalnego funkcjonowania. Mimo tych podwyżek to popieram ruchy rządu. Program 500+ się sprawdza. To napędza gospodarkę, pomaga rodzinom.
Barbara z Raciborza
Słyszałam o tych podwyżkach i zapowiedzi mnie przerażają. Zobaczymy w szczegółach jak to będzie wyglądało po nowym roku. Takich podwyżek jeszcze nie było. Dziwię się, że w Polsce nie szuka się alternatywnych źródeł energii jak te wiatraki, tylko chce się likwidować te, co stoją. Najgorzej, że bez prądu nie sposób prowadzić dziś gospodarstwo domowe. Lodówki przecież nie wyłączę. Liczę, że coś się tu zmieni na lepsze, a władze nie zostawią ludzi na pastwę losu.
Regina spod Raciborza
Wiem o tych podwyżkach. Prąd już jest drogi i boję się następnych skoków cen. Obawiam się, że nowy rok będzie rokiem drożyzny. Od prądu tak wiele dzisiaj zależy. Staram się cały czas oszczędzać i będę to robiła nadal.
Wioleta z Sandrą
Nie wiemy nic o tych planach. Czy wyobrażamy sobie oszczędności w korzystaniu z prądu? Nie bardzo. Potrzebny jest do wszystkiego, nie będziemy przecież wyłączać się z życia. Jak pan mówi, że tak wysoko skoczą ceny prądu to i ceny towarów czy usług także poszybują w górę. Cały świat stoi na prądzie. Chyba będzie trzeba pójść gdzieś dorobić, żeby mieć na ten droższy prąd.
Żaneta Urbanek z Raciborza
Z tymi podwyżkami to są szopki nie z tej ziemi. Trzeba szukać sposobów na obniżenie zużycia. Czytam o tym właśnie w internecie. O podwyżkach wolę nie myśleć, oby do nich nie doszło. Miejmy nadzieję, że ci co decydują o podwyżkach będą łaskawsi dla obywateli.
Krzysztof Piecha
Słyszałem o tych podwyżkach, ale to nie ma dotyczyć obywateli. Jak firmom każe się płacić więcej, to „odgryzie” się na ludziach, którzy kupują i korzystają z usług. Z czasem wszyscy zapłacimy w wyższych cenach towarów i usług. Drożyzna ciągle postępuje, my jej nie zauważamy. Są jednak i spadki. Proszę spojrzeć na ceny paliw. Niedawno benzyna była po 5,60 zł, a teraz niecałe 5 zł. Podwyżki za prąd czy ceny benzyn to być może jakieś łatanie dziury w budżecie państwa by mieć pieniądze na różne akcje jak socjalne zabezpieczenia czy programy ochrony środowiska.