Kiermasz, który zgromadził tłumy
Magicznie, artystycznie i smacznie – tak można podsumować kiermasz bożonarodzeniowy, który w niedzielne popołudnie 9 grudnia zorganizowano w Hali Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Nędzy.
W programie wydarzenia były warsztaty kulinarne dla dzieci, świąteczne występy przedszkolaków oraz zespołów Zara i Łężczok, karaoke, koncert Orkiestry Dętej Gminy Nędza oraz zespołu Pompa Band. Przygotowano również liczne stoiska z ozdobami i potrawami świątecznymi. – Mamy wielu wystawców z rożnymi wspaniałości m.in. z rękodziełem artystycznym, począwszy od ręcznie robionych choinek z papieru, poprzez kolczyki. Są też miody naturalne, produkty zielarskie, książki, gry czy wieńce. Jest też ciekawa ozdoba, wykonana z mchu chrobotek – ładnie wygląda, ma też właściwości oczyszczające powietrze – mówi Anna Jegierska–Michalska, specjalista ds. organizacji imprez Gminnego Centrum Kultury w Nędzy.
Wydarzenie cieszyło się sporym zainteresowaniem. – W zeszłym roku było słabiej, tym razem hala jest pełna – dodaje Jegierska–Michalska.
Wśród lokalnych przedsiębiorców spotkaliśmy m.in. pochodzącą z Ukrainy, jednak mieszkającą od dwóch lat w Raciborzu Viktorię Kutovę. Do Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji przybyła z ręcznie zdobionymi domowymi piernikami. – Przygotowania trwały tydzień, upiekłam trochę ponad 100 sztuk. Wystawiam się z nimi od trzech miesięcy. Po raz pierwszy z piernikami byłam na BIObazarze w Raciborzu – przyznaje kobieta, dodając, że zainteresowanie produktem jest duże.
Kolejną osobą, z którą rozmawialiśmy, była Justyna Seget, wystawiła się z mchem chrobotek. – Tworzę z tego dekorację, na ścianę, do biur, jako prezenty. To taki kawałek lasu – powiedziała nam raciborzanka, która produkt sprowadza z krajów skandynawskich.
Kiermasze świąteczne wiążą się z występem artystycznym, a jako, że głównym organizatorem wydarzenia było miejscowe przedszkole, to takowego nie brakowało. – Kiermasz praktykujemy już od pięciu lat. W pomoc angażują się rodzice oraz pracownicy przedszkola. To czas, który integruje – komentuje Monika Kupczyk, dyrektor przedszkola w Nędzy. Zauważyła również, że przygotowania do przedsięwzięcia trwały prawie dwa miesiące. Wkład w organizację mało również Gminne Centrum Kultury oraz Stowarzyszenie Kobiet Aktywnych i ich Rodzin z Nędzy.(mad)
Gospodynie zachwycały pączkami
Nie jak zazwyczaj pod namiotem ustawionym przed budynkiem Ochotniczej Straży Pożarnej, a w świetlicy nad remizą. W niedzielę 9 grudnia w Bolesławiu zorganizowano Weihnachtsmarkt, czyli kiermasz świąteczny.
Za organizację wydarzenia odpowiadało miejscowe DFK oraz bolesławski oddział przedszkola należący do placówki w Bieńkowicach. – Przygotowałyśmy grzańce oraz pomagałyśmy przy pieczeniu ciast i ciasteczek, piekłyśmy je wspólnie z mamami i babciami przedszkolaków – mówi nam Maria Bartosz, przewodnicząca DFK. Weihnachtsmarkt w Bolesławiu zorganizowano już po raz dziesiąty. – Mieszkańcy oczekują na tę imprezę, przyjeżdżają też do nas z okolicznych wiosek – dodaje pani Maria.
Największym zainteresowaniem cieszyły się pączki, te zostały przygotowane przez miejscowe gospodynie. Wykonano ich około 800. – Przygotowujemy je co roku i szybko się rozchodzą. Nasze gospodynie mają specjalną recepturę, jednak jej nie ujawniają – przyznaje Renata Fichna, przewodnicząca KGW w Bolesławiu.
Beata Kubny, nauczycielka pracująca w bolesławskim przedszkolu powiedziała nam, że przygotowania do wydarzenia trwały trzy tygodnie. – Wykonywaliśmy różne dekoracje, m.in. stroiki, choinki – mówi nauczycielka, przygotowywano je wspólnie z rodzicami przedszkolaków. Na otwarcie wydarzenia odbył się też występ artystyczny dzieci. O część muzyczną zadbał z kolei Brunon Stuchły, organista kościoła św. Jadwigi w Bolesławiu. W wydarzeniu uczestniczył również proboszcz miejscowej parafii, ks. Henryk Wycisk.
Wydarzenie zorganizowali: miejscowe koło DFK wspólnie z bolesławskim oddziałem przedszkolnym należącym do placówki w Bieńkowicach. Wsparcia udzieliła rada sołecka, gospodynie oraz strażacy.
(mad)