Koniec z podrzucaniem śmieci
W Kuźni Raciborskiej kończy się „rewolucja śmietnikowa”. Budynki z cegły, w których były ulokowane kontenery, idą w zapomnienie. Gmina stawia na wiaty zamykane na klucz. Koniec więc z podrzucaniem śmieci.
Poważny krok...
Jednym z tematów pierwszych sesji Rady Miejskiej w Kuźni Raciborskiej w 2018 roku, był temat dotyczący opłat za śmieci. Ogłoszono przetarg i podobnie jak w sąsiednich gminach, zgłosił się jeden oferent. Samorząd skusił się na nietypowe zagranie. Burmistrz wraz z zarządem gminnej spółki wodociągowej zdecydowali, że korzystniej będzie własnymi siłami zająć się gospodarką odpadami. Taką możliwość daje prawo, które obowiązuje od 2017 r. To tzw. zamówienia in house (wewnętrzne). Decyzję poparli radni. To pozwoliło na rezygnację z przetargu i zlecenie odbioru śmieci własnej, samorządowej spółce. Kuźnia obliczyła, że tak będzie się bardziej opłacało mimo że wówczas cena poszybowała o 60 procent w górę (z 9,50 zł na 15,50 zł – w przypadku segregacji odpadów. Mieszkańcy, którzy wolą odwrotną formę płacą 40 złotych, to jednak na posesjach prywatnych). Jak przyznał w rozmowie z nami burmistrz Paweł Macha, na 2019 rok cena się nie zmieni.
...i kolejny kroczek
– Aby jeszcze bardziej poprawić system, zdecydowaliśmy się na wymianę wszystkich śmietników. Te przypisane są poszczególnym wspólnotom i są zamykane na klucz. Wspólnoty będą rozliczane z jakości segregacji śmieci. Jeżeli pojawi się zła segregacja, to Urząd Miejski będzie nakładał kary – mówi szef Kuźni Raciborskiej.
Gmina zlikwidowała również charakterystyczne kolorowe dzwony na surowce wtórne. Zostały zastąpione przez tradycyjne pojemniki, również w odpowiednich kolorach z oznaczeniem, gdzie jakie śmieci mają być wrzucane. Dzięki temu gmina unika wynajmowania tzw. hakowca, który również przyczyniał się do generowania kosztów.
Ponad 300 tys. złotych w śmieci
„Rewolucja śmietnikowa” wiązała się z kosztami, te wyniosły trochę ponad 308 tys. złotych. W realizacji zadania w formie pożyczki pomógł Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach (40 procent kwoty zostanie umorzone, warunkiem jest uzyskanie efektu ekologicznego). Wkład własny gminy wyniósł ponad 31 tys. złotych.
(mad)