Niepełnosprawni poczuli się pominięci przez władze Raciborza

Radna Klimaszewska ma za sobą spore doświadczenie samorządowe, także w środowisku pielęgniarskim (pracuje w szpitalu). Była obecna na cyklicznym, odbywającym się co roku z okazji Dnia Osób Niepełnosprawnych, wydarzeniu organizowanym przez stowarzyszenie „Podaj rękę”. Prezesuje mu Jerzy Wiśniewski, który z innymi członkami zaprosił mieszkańców i lokalnych polityków na wspomniane forum. Impreza miała niezłą frekwencję, dziękowano tym, którzy angażują się w działania na rzecz niepełnosprawnych.

Na grudniowym posiedzeniu komisji oświaty Krystyna Klimaszewska zwróciła prezydentowi Polowemu uwagę na nietaktowne jej zdaniem zachowanie głowy miasta – nieobecność na najważniejszym spotkaniu środowiska niepełnosprawnych w ciągu roku. Zauważyła, że obecna tam była posłanka Gabriela Lenartowicz i wicestarosta raciborski Marek Kurpis i otwarcie ubolewała, że nie przyszedł tam nikt z prezydentów (urząd reprezentowała naczelniczka Iwona Trzeciakowska). Dodała, że zastępca Polowego – Michał Fita skupił się w tamtą sobotę na zapalaniu choinki na Rynku, a nie znalazł czasu by przyjść na Zamek. Jednak bardziej niż absencja zastępcy bolało ją, że wśród przedstawicieli władz lokalnych zabrakło prezydenta miasta. – Po spotkaniu słyszałam głosy, że D. Polowy nie interesuje się problemami niepełnosprawnych. Powinien pan tam być. Brakowało nam pana – zakończyła K. Klimaszewska swoje przemówienie na forum komisji oświaty.

Dariusz Polowy przeprosił za swoją nieobecność, dodał, że nie wie co robił wtedy jego pierwszy zastępca Michał Fita, ale wie co działo się z nim samym. – Tak się złożyło, że tego dnia się urodziłem, więc świętowałem i poświęciłem czas na spotkanie z rodziną. To był pierwszy dzień bez obowiązków odkąd zacząłem kampanię wyborczą i objąłem urząd prezydenta – wyjaśnił Polowy. Słysząc to Krystyna Klimaszewska powiedziała, że nie wiedziała o rocznicy urodzin włodarza i złożyła mu z tej okazji gratulacje.

(ma.w)