DUŻY KALIBER: Śmiali się z jego rodziny więc postanowił zabić ich młotkiem
PSZÓW Dramatyczny finał libacji w jednym z pszowskich mieszkań. Mężczyzna skatował dwie osoby młotkiem. Tylko cudem przeżyły.
8 grudnia o godzinie 2.00 do Komisariatu Policji w Pszowie przyszedł mężczyzna, który powiedział dyżurnemu, że zabił dwie osoby młotkiem. Policjanci wraz z 53-latkiem pojechali na rzekome miejsce zbrodni przy ulicy Majakowskiego. Na miejscu zastano dwie ofiary napastnika. 26- i 54-latek posiadali liczne obrażenia głowy, a kontakt z nimi był utrudniony. Wezwano załogę pogotowia ratunkowego. Ranni mężczyźni trafili do szpitala. Sprawca został zatrzymany, a na miejsce zdarzenia wezwano służby dochodzeniowo-śledcze, prewencyjne i powiadomiono prokuratora. 53-latek wskazał policjantom miejsce porzucenia narzędzia zbrodni.
– W rozmowie z zatrzymanym mundurowi ustalili, że powodem usiłowania dokonania tej zbrodni było wyśmiewanie się pokrzywdzonych z rodziny mężczyzny. Kiedy 53-latek usłyszał to zza ściany, wstał, sięgnął po młotek i uderzył nim kilkukrotnie młodszego ze współlokatorów – mówi komisarz Marta Pydych z Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śląskim. Jak się dowiedzieliśmy, w czasie okładania drugiego z mężczyzn do pokoju weszła kobieta. Dzięki jej interwencji mężczyzna zaprzestał ataku i nie osiągnął zamierzonego celu.
W momencie zdarzenia mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Gdy wytrzeźwiał usłyszał zarzut podwójnego usiłowania zabójstwa i złożył wyjaśnienia. Jak ustalono, mężczyzna był już wielokrotnie karany w warunkach recydywy i odsiadywał wyroki w więzieniu. Sąd na posiedzeniu aresztowym, które odbyło się 10 grudnia nie miał wątpliwości co do zastosowania wobec niego najsurowszego środka zapobiegawczego. Patrząc na „bogatą” kartotekę sprawcy grozi mu kara wieloletniego pozbawienia wolności.
(acz)