W Rudach nie chcą innego sołtysa
Ponad 200 mieszkańców Rud wzięło udział w spotkaniu wiejskim, które odbyło się we wtorek 5 lutego w miejscowej szkole.
Inwestycje za miliony
Na początku spotkania dotychczasowy sołtys, Wojciech Węglorz dziękował za czteroletnią współpracę. Szczególne słowa uznania skierował w stronę lokalnych stowarzyszeń. Mówił także o dokonanych zadaniach, tych finansowanych ze środków sołeckich (sołectwo rokrocznie otrzymuje od gminy około 33 tys. złotych), jak i tych, które finansuje gmina (m.in. remonty dróg). Była też mowa o inwestycjach współfinansowanych ze środków zewnętrznych (m.in. kanalizacja). Sołtys zauważał, że wszystkie dokonane inwestycje przez cztery poprzednie lata wyniosły ponad 5 mln zł, w to nie wliczono jednak kanalizacji, której wykonanie wynosi około 7,5 mln złotych.
Obecny na spotkaniu burmistrz Paweł Macha dziękował za dotychczasową współpracę. – Pan sołtys bardzo wysoko podniósł poprzeczkę – mówił. Wspólnie ze swoją zastępczynią Sylwią Brzezicką–Tesarczyk wręczyli także W. Węglorzowi bukiet kwiatów.
Dwóch kandydatów
O stanowisko sołtysa ubiegało się dwóch kandydatów: Wojciech Węglorz oraz Ewelina Maruszak. Druga kandydatka poprosiła o głos, chciała zaprezentować swoją kandydaturę, co na spotkaniach wiejskich jest rzadkością.
W swojej wypowiedzi określała się jako „osoba nieznana” chcąca „działać w wierze społecznej”. Poruszyła temat przysiółku Brantolka, czyli miejsca, w którym mieszka. Mówiła m.in. o braku tam chodników, co jak zauważała, ma fatalny wpływ na bezpieczeństwo poruszających się w tym miejscu mieszkańców, szczególnie dzieci. Była też mowa o autobusie, zauważała, że to dzięki jej zaangażowaniu ten zaczął jeździć do Brantolki. Podkreślała, że działania na rzecz sołectwa podejmowała dużo szybciej, jeszcze tam nie mieszkając. Bo do Rud kilka lat temu przeprowadziła się z Rybnika.
Z jej słowami nie zgodził się Paweł Macha, pomiędzy burmistrzem a mieszkanką doszło do zgrzytu. Szef Kuźni Raciborskiej mówił, że to nie ona finalnie doprowadziła do kursowania wskazanego przez nią autobusu. – Ta pani nie załatwiła niczego bez konsultacji – mówił P. Macha. – Oczywiście, bo nie ja jestem organem decydującym – odparła kandydatka.
Sołtys i rada
Następnie mieszkańcy otrzymali karty do głosowania. 120 osób opowiedziało się za Wojciechem Węglorzem, 83 za Eweliną Maruszak. Tym samym dotychczasowy sołtys będzie sprawował władzę w Rudach przez kolejne pięć lat. W skład rady sołeckiej weszli natomiast: Dawid Bartodziej, Ryszard Belkius, Artur Bębenek, Agnieszka Gąsiorkiewicz–Glück, Paweł Kuna, Ewelina Maruszak, Zofia Morgała, Jan Mucha, Roman Oberaj, Sebastian Okulicki, Tomasz Sokołowski, Grzegorz Tomasiak, Marcin Wenglorz oraz Adam Zieleń.
Problemy w Rudach
Burmistrz Paweł Macha mówił o planowanych inwestycjach w Rudach, m.in. o remoncie drogi gminnej biegnącej od DW 425 koło Pałacu (ul. Cysterskiej), poprzez ul. Sobieskiego do lasu. Inwestycja ma być współfinansowana z pieniędzy unijnych, jednak związana jest z odejściem Rud od Kuźni Raciborskiej. We wcześniejszych wypowiedziach burmistrz wskazywał realizację inwestycji w momencie, pozostania sołectwa w gminie. Jeśli zapadnie decyzja, że Rudy odchodzą od gminy Kuźnia Raciborska, kompleksowego remontu nie będzie. Jeśli sołectwo pozostaje, projekt zostanie zrealizowany. Szef gminy podkreślał wówczas, że nie chce firmować czegoś swoim nazwiskiem, czego nie będzie mógł dotrzymać, bo nie będąc burmistrzem Rud, nie będzie już odpowiadał za realizację zadania. Na wtorkowym spotkaniu w temat jednak się nie wgłębiał, realizację inwestycji określił stwierdzeniem „Jeżeli będą sprzyjające warunki”.
Mieszkańcy z kolei dopytywali o zwiększenie bezpieczeństwa przy miejscowym przedszkolu i wykonaniu tam miernika prędkości. Burmistrz zauważał, że pojawią się przy przejściu dla pieszych stosowne barierki oraz światło ostrzegawcze.
Ze strony mieszkańców padło również pytanie o kwestię budowy nowego przedszkola oraz żłobka. Paweł Macha mówił, że obecnie nie brakuje miejsca dla dzieci w Rudach, bo stosowne oddziały przedszkolne uruchomiono także w miejscowej szkole. O inwestycji ze żłobkiem mówił z kolei, że gmina jak na razie nie planuje budowy placówki, jednak jest chętna, aby dotować prywatny żłobek, gdyby takowy powstał w gminie.
(mad)