Lewica pamięta o żołnierzach radzieckich
29 marca grupa ludzi związana z raciborską lewicą spotkała się na cmentarzu żołnierzy radzieckich w Raciborzu. – Upamiętniliśmy w ten sposób 74. rocznicę wyjścia faszyzmu z Ziemi Raciborskiej i Raciborza – mówi Janusz Gałązka, działacz SLD w Raciborzu.
Przedstawiciele SLD, Związku Emerytów i Rencistów Policyjnych oraz Stowarzyszenia Tradycji Ludowego Wojska Polskiego złożyli kwiaty pod zdewastowanym niedawno pomnikiem poświęconym poległym w Raciborzu żołnierzom Armii Czerwonej. – Tam jest pochowanych 295 oficerów, podoficerów i szeregowców. W czwartym kwartale jest pochowana kobieta – Ro
sjanka. Chodzę tam, bo jej nie było dane wrócić do domu, założyć rodziny, urodzić dzieci. Zginęła pod Raciborzem – powiedział nam J. Gałązka.
(ż)
Kontrowersyjny pomnik
Przypomnijmy, 31 marca 2012 roku na pomniku ku czci żołnierzy radzieckich grupa przedstawiająca się jako delegaci z Raciborza powiesiła płótno z napisem „okupant”. Domagała się w ten sposób „usunięcia monumentu wstydu z Raciborza”. Dwa lata później nieznani sprawcy zniszczyli cztery marmurowe tablice upamiętniające „oswobodzicieli”. Remont zdewastowanego pomnika zakończył się we wrześniu 2014 roku. Najważniejszą zmianą było zastąpienie starych tablic nowymi. Przy okazji zmieniono prezentowaną na nich treść. Wywodzące się z czasów PRL słowa o „oswobodzicielach” zastąpiono bardziej neutralnym przekazem: Na tym cmentarzu spoczywa 295 oficerów i żołnierzy Armii Czerwonej poległych w 1945 r. Cześć ich pamięci.