Piórem naczelnego: „Fater” biesiadowania

Słucham sobie w niedzielę radiowej Vanessy i słyszę z miłym zaskoczeniem, że Piotr Scholz obchodzi właśnie 20-lecie swojej autorskiej audycji Biesiada Śląska. Jak ten czas szybko przeminął! Dobrze pamiętam jak popularny dziś „Pan Pejter” biegał z mikrofonem jako skromny dziennikarz, w końcówce lat 90. ubiegłego wieku. Namawiał wtedy redakcję radia do wprowadzenia audycji ze śląską muzyką. Wtedy ten gatunek jeszcze raczkował. Płyty czy kasety magnetofonowe kupowało się na targowisku, nie było gwiazd formatu Teresy Werner czy Damiana Holeckiego. Scholz skutecznie popularyzował biesiadną, śląską muzykę w naszym powiecie i na Opolszczyźnie. Jej dzisiejszy sukces rodził się w bólach, bo nie każdemu w mieście podobała się początkowo taka propozycja raciborskiego radia w niedzielne popołudnie. Za to w gminach powiatu radia były włączone na pełny regulator i tak jest po dziś dzień. 20 lat na lokalnej fali to wspaniałe osiągnięcie samego Piotra, jak i jego słuchaczy, bo bez nich nie byłoby tego jubileuszu.