Samorząd odpowiada za bezpieczeństwo raciborzan
3 pytania do Piotra Klimy o starą winiarnię...
– W pierwszej połowie kwietnia rozmawiał pan z mieszkańcami ulicy Drzymały, którzy boją się, że stara winiarnia runie im na podwórze. Prosili o wsparcie. Czy sprawa ruszyła na poziomie magistratu?
– Na ostatnim spotkaniu naszych Klubów (radni D. Polowego oraz ci z obozu M. Fity) u prezydenta miasta przedstawiłem ten problem, domagając się szybkiego i skutecznego działania. Proponowałem i prosiłem aby sprawą zainteresować Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. Na moje zapytanie na ile powinno to zainteresować zarządcę kamienicy, której mieszkańcy się niepokoją czyli pana Artura Jarosza, prezydent odpowiedział, że właściwie to nie musi go to obchodzić. Zresztą taką właśnie postawę zajął zarządca. To samo dotyczy właścicieli lokali w kamienicy i reszty budynku, Miasta. Odpowiedzialność jest jedynie po stronie właścicieli byłej winiarni.
– Mieszkańcy z Drzymały przekazali na spotkaniu z panem i panią Anną Ronin oraz mediami, że usiłowali porozumieć się z właścicielem zabytku, ale starania okazały się bezskuteczne. O problemach tego typu mówiła wcześniej radnym Miejska Konserwator Budynków. Liczenie na załatwienie sprawy przez właściciela to nieskuteczna metoda.
– Dlatego wnioskowałem, aby z uwagi na szereg podobnych sytuacji w mieście, zająć się tym problemem w sposób systemowy. Przecież jako samorząd lokalny w jakimś zakresie odpowiadamy za bezpieczeństwo ludzi chodzących podwórkiem przy Drzymały oraz za pozostawiane przez nich mienie (zaparkowane pojazdy). Zawieszenie taśmy, która i tak jest zrywana czy to wskutek warunków atmosferycznych, a może przez bawiące się tam dzieci, jest rozwiązaniem tylko doraźnym.
– Jakich działań ze strony Miasta można spodziewać się w tej sprawie w najbliższym czasie?
– W ramach komisji gospodarki miejskiej, którą kieruję, będziemy wraz z panią konserwator Marią Olejarnik wizytowali obiekt winiarni. Tę wizytę planuję w poniedziałek 3 czerwca od godz. 15.00. Zapraszam także dziennikarzy. Będzie to okazja aby na miejscu zobaczyć tę ścianę, gzymsy i zadaszenie oraz porozmawiać o tym z właścicielem obiektu. Sprawozdanie z wizyty oraz wnioski przedstawimy na majowej sesji rady miasta. Zamierzam również zaprosić do udziału w tej wizycie przedstawicieli lokatorów, z którymi rozmawialiśmy na podwórzu między budynkami. Zaproszę również urzędników z magistratu i starostwa, a także przedstawiciela straży miejskiej.
(oprac. m)