Przedszkole w Bolesławiu zamknie sanepid? Martwi się o to radna
Radna Barbara Szymczyna z KWW Mieszkańców Gminy Krzyżanowice złożyła do wójta Grzegorza Utrackiego interpelację w sprawie remontu budynku przedszkola w Bolesławiu będącego filią placówki w Bieńkowicach.
– W zabytkowym budynku przy ulicy Głównej 42 do niedawna mieściła się szkoła i przedszkole. Budynek wymaga remontu, co od wielu lat jest zgłaszane do organu prowadzącego, jakim jest Gmina Krzyżanowice. Do dnia dzisiejszego nie zostały na ten cel przeznaczone środki – pisze w interpelacji radna z Bolesławia. W piśmie zauważa, że w tym roku rada gminy zadecydowała o zamknięciu szkoły, ale nadal znajduje się tam przedszkole. Co gorsza, sanepid nałożył na dyrektora przedszkola obowiązek przeprowadzenia tam remontu do sierpnia 2019 roku. – Praktyka sanepidu wskazuje na to, że jeśli remont nie zostanie przeprowadzony, to przedszkole zostanie zamknięte – martwi się radna opozycyjna. W interpelacji prosi wójta Grzegorza Utrackiego o „znalezienie środków na remont przedszkola, tak by nie doszło do jego zamknięcia przez sanepid”.
Wójt Grzegorz Utracki w odpowiedzi zauważył, że podtrzymuje swoje stanowisko przedstawiane już wielokrotnie na sesjach. – Remont przedszkola był planowany na rok 2019 wraz ze zmianą przeznaczenia części pomieszczeń w budynku. – W celu polepszenia warunków opieki i przebywania dzieci w przedszkolu chcemy przenieść przedszkole do pomieszczeń na parterze po byłych klasach szkoły filialnej. Taka propozycja została w ubiegłym roku przedstawiona mieszkańcom i sołectwu, jednak została niezaakceptowana i odrzucona – odpisał Grzegorz Utracki na interpelację radnej Barbary Szymczyny. Wójt zauważył, że pokłosiem tej decyzji Gmina zwróciła się do sanepidu o prolongatę terminu wykonania remontu pomieszczeń przedszkolnych o jeden rok i uzyskała zgodę. – Zadanie zostanie ujęte w budżecie na rok 2020, a pomieszczenia przeniesione i przygotowane tak, by 1 września 2020 roku przedszkole rozpoczęło działalność w nowych pomieszczeniach. O powyższym była pani wielokrotnie informowana przez wójta gminy – czytamy w dalszym fragmencie pisma.
(mad)