Piórem naczelnego: Śmieć znaczy pieniądz
Mariusz Weidner, Redaktor naczelny Nowin Raciborskich
Po tym jak w urzędzie miasta okazało się, że w kasie jest za mało pieniędzy by zapłacić za wywóz odpadów w przyszłym roku, zapadło w tej kwestii grobowe milczenie. Prezydent pytany o sprawę mówi, że urzędnicy analizują, a czas nieubłaganie płynie. Trzeba decydować: albo bierzemy ofertę firmy Empol i podatnik zapłaci stawkę, która mocno uderzy go po kieszeni, albo ekspresowo rozpisujemy nowy przetarg i liczymy na konkurencyjność na rynku odpadów. W pierwszym przypadku wyborcy obecnego włodarza poczują się rozczarowani, bo ten zapewniał w kampanii wyborczej, że usługi komunalne powinny być tańsze. Tymczasem trzeba spodziewać się w Raciborzu podwyżki do jakichś 20 zł (z obecnych 13,5 zł) bo żądania firmy są o 50% wyższe od urzędniczych założeń co do ceny. Drugi wariant niekoniecznie doprowadzi do szczęśliwego finału, bo nie wiadomo czy będą inni chętni by wywozić raciborskie śmieci. Analizy i rozważania są dobre, kiedy jest ku temu czas, a w sprawie śmieci wjeżdżamy już na ostatnią prostą by zdążyć przed 1 stycznia.