Duży kaliber: Pościg za nietrzeźwym szoferem
RACIBÓRZ, ŻERDZINY W związku z nowelizacją przepisów i traktowaniem niezatrzymania się do policyjnej kontroli jako przestępstwa, 28-letni mieszkaniec Raciborza musi liczyć się ze srogimi konsekwencjami ucieczki przed policyjnym patrolem.
Do zdarzenia doszło 30 września po południu około godziny 19.50 w Raciborzu na DW 416. Mundurowi z raciborskiej drogówki zauważyli kierującego mercedesem. Jego tor jazdy wskazywał, że kierowca może być pijany. Policjanci natychmiast przystąpili do działania, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych, próbowali zatrzymać samochód do kontroli. Kierujący samochodem nie zatrzymał się. Policjanci podjęli pościg za kierującym, dając mu sygnały do zatrzymania się, na które on w dalszym ciągu nie reagował. Ostatecznie mundurowi przerwali ucieczkę kierowcy po kilkuset metrach na wysokości miejscowości Żerdziny. Piratem drogowym okazał się 28-letni mieszkaniec Raciborza. Szybko wyjaśniła się też przyczyna jego ucieczki tj. mężczyzna był pijany, po przebadaniu okazało się, że ma ponad 2 promile alkoholu w organizmie i nie posiada prawa jazdy. Teraz o dalszym losie nieodpowiedzialnego kierowcy zadecyduje sąd. - Przypominamy, że od 1 czerwca 2017 roku niezatrzymanie się do kontroli stało się przestępstwem. Kierowca uciekający przed policją musi liczyć się teraz z karą od 3 miesięcy do nawet 5 lat więzienia. Na osoby łamiące nowe przepisy sądy będą też nakładać bezwzględny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów na okres od roku do 15 lat. Do tej pory, niezatrzymanie się do policyjnej kontroli było wykroczeniem, za które groziła kara grzywny do 5 tys. złotych lub aresztu do 30 dni - przypomina komisarz Mirosław Szymański z Komendy Powiatowej Policji w Raciborzu.
(acz)