Dobrze, że to już koniec
– Czy we wrześniu i październiku odważy się ktoś zwrócić uwagę na problem naklejania olbrzymiej liczby plakatów wyborczych na słupach? Na jednym słupie wisi po kilka wielkich plakatów wyborczych, a jak człowiek chce zobaczyć plakaty z kina czy innych imprez to nie może, bo większość treści jest już zasłonięta – poskarżyła się raciborzanka redakcji Nowin.
Sprawę opisaliśmy w minionym tygodniu na łamach portalu Nowiny.pl w czasie, gdy jeszcze trwała kampania wyborcza. Okazało się, że wielu naszych Czytelników podziela zdanie raciborzanki skarżącej się na plakatową wojnę. Zacznijmy od tego, że słupy ogłoszeniowe, o których mowa, są własnością gminy Racibórz, dlatego z naszym zapytaniem zwróciliśmy się do Urzędu Miasta Racibórz. Interesowało nas, czy istnieje regulamin korzystania ze słupów, który precyzowałby kwestię zaklejania aktualnych ogłoszeń. Dodatkowo zapytaliśmy, czy praktyka zaklejania ogłoszeń jest legalna i komu należy zgłaszać ewentualne wykroczenia w tej materii. Interesowało nas też, czy OSiR pobiera opłaty za korzystanie ze słupów.
OSiR nie bierze odpowiedzialności
Nasze pytania przekazano do Ośrodka Sportu i Rekreacji, który zajmuje się utrzymaniem słupów w Raciborzu. – Nie ma regulaminu korzystania ze słupów ogłoszeniowych – rozklejanie plakatów odbywa się zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronie OSiR. W związku z okresem wyborczym OSiR odstępuje od przyjmowania zleceń na rozklejanie plakatów, gdyż zgodnie z art. 114 ustawy z dnia 5 stycznia 2011. Kodeks wyborczy (t.j. Dz. U z 2018 r. poz. 754 z późn. zm) nakłada na organ gminy obowiązek zapewnienia na obszarze gminy odpowiedniej ilości miejsc przeznaczonych na bezpłatne umieszczenie urzędowych obwieszczeń wyborczych i plakatów wszystkich komitetów wyborczych. Urząd Miasta zapewnia miejsce na ww. słupach ogłoszeniowych niezwłocznie po rozpoczęciu kampanii wyborczej. W trakcie kampanii wyborczej OSiR nie bierze odpowiedzialności za ilość i treść materiałów wyborczych na słupach – poinformowała nas Ewa Iwanik, kierownik Areny Rafako.
Reguły plakatowej wojny
Plakatowa wojna trwała w najlepsze. Co ciekawe, niektóre komitety wyborcze zapominały, że również ta rywalizacja nie jest pozbawiona reguł. – Niedozwolone jest uszkodzenie, usunięcie plakatów, banerów wyborczych lub zaklejanie plakatu wyborczego innym plakatem wyborczym – informowała policja.
Pora na porządki
Raciborzanom zmęczonym kampanią wyborczą nie pozostało nic innego jak tylko uzbroić się w cierpliwość. Piątek 11 października był ostatnim dniem kampanii wyborczej. 12 października rozpoczęła się cisza wyborcza, która poprzedziła wybory z 13 października. Teraz pełnomocnicy komitetów wyborczych mają 30 dni na usunięcie materiałów wyborczych (począwszy od 12 października). Jeśli tego nie zrobią, muszą liczyć się z konsekwencjami finansowymi.Wyjątek dotyczy sytuacji, w której materiały reklamowe oraz urządzenia ogłoszeniowe ustawione w celu prowadzenia agitacji wyborczej znajdują się na obiektach oraz nieruchomościach prywatnych. W takich przypadkach termin usunięcia materiałów wyborczych zależy wyłącznie od woli ich właścicieli.
(żet)