100 lat temu w Nowinach Raciborskich: Hultajski bigos. Miało być poważnie, a wyszło śmiesznie
Fiasko niemieckiej agitacji wśród Polaków, napad na probostwo, dyskusja o wolnych niedzielach, braki w dostawach węgla oraz... krowie paserstwo – to tylko część tematów, które opisano na łamach „Nowin Raciborskich” równo sto lat temu.
Wojtek Żołneczko
Racibórz • 29 października 1919 r.
Wieści o katastrofie
Racibórz. W sprawie katastrofy kolejowej w Krzenowicach pod Raciborzem donoszą, że rozmiary katastrofy co do ofiar w ludziach nie są tak wielkie, jak pierwotnie przypuszczano i rozgłaszano. Oprócz 19 osób zabitych na miejscu katastrofy zmarło w szpitalu z ciężko pokaleczonych 11 osób, tak że na razie wszystkich zmarłych jest 30 stwierdzonych. Ciężko rannych jest jeszcze 42 (...)
Zamykają niemieckie szkoły
Opawa. Niemiecka prasa sporządza statystykę dotychczas zamkniętych szkół niemieckich w Czechach, Morawach i Śląsku Opawskim. Liczba wynosi ponad 200 zamkniętych szkół.
Wojak zabił wojaka
Wodzisław. Zastrzelił tu jeden „grenzschutnik” drugiego, rzekomo wskutek nieostrożnego obchodzenia się z bronią nabitą. Zastrzelonym jest niejaki 18-letni Junge ze Świdnicy.
Bandyci napadli proboszcza
Żory. Bandyci w liczbie około sześciu uzbrojeni w karabiny, wdarli się we wtorek 21-go października wieczorem na probostwo w Krzyżowicach, pokonali ks. proboszcza, który był już w łóżku, zrabowali 3500 marek i uszli. Dotąd sprawców nie wykryto.
Pociągi przejadą przez granicę
Od delegatów na polsko-niemiecką konferencyę w Berlinie polskie ministerstwo kolejowe otrzymało wiadomość, że Niemcy podali projekt otwarcia w najbliższym czasie z Polską kolejowego ruchu towarowego i osobowego na odcinkach Toruń – Aleksandrowo, Iłowo – Mława, Herby – Katowice, Mysłowice – Szczakowa, Katowice – Sosnowiec.
Pretensye żydowskie
Żydzi żądają Polski dla siebie i od tego, jak się zdaje, odstąpić nie chcą. Obecnie wystąpili z nową pretensyą: oto nie zachować spoczynku niedzielnego w handlu i przemyśle. Wydział syonistów udał się w tej sprawie do ministeryum spraw wewnętrznych, lecz to odpowiedziało, że organy samorządowe lokalne są obecnie upoważnione do wydawania przepisów regulujących czas handlowania.
Do marszałka sejmu udała się delegacya Centralnego związku rzemieślników żydowskich w sprawie odpoczynku niedzielnego. Marszałek odpowiedział, że osobiście jest zwolennikiem jednolitego dnia odpoczynku, bo nawet w Niemczech to obowiązuje, dodał też, że rozmawiał w tej sprawie z senatorem Morgenauem, który również przyznał, że dzień odpoczynku powinien być jednolity. Delegacya żydowska zwróciła się potem do przedstawicieli PPS w sejmie.
* Grenzschutz – organizacja militarna, której zadaniem było zapobieżenie dalszym ubytkom terytorialnym Rzeszy Niemieckiej. Członkowie grenzschutzu mieli pilnować porządku na terenach przygranicznych.
Racibórz • 3 listopada 1919 r.
Ośmiogodzinny dzień pracy
Warszawa. Sejmowa komisya handlu przemysłowego postanowiła jednomyślnie wprowadzić 8-mio godzinny czas pracy.
Ryby dla raciborzan
Racibórz. Ryb zakupiło miasto 400 centnarów ze stawów książęcych w okolicy. Z tego sprzedaje połowę teraz zaraz, a drugą połowę rozprzeda na święta. Cena obecna wynosi 4,5 mk funt* ryby zabitej, a 5,5 mk za funty ryby żywej. Do świąt ryby pewnie podrożeją, ponieważ ich utrzymywanie i strzeżenie wymaga wydatków.
Śpią na węglu, a węgli... brak
Rybnik. Z dostawą węgli musi być istotnie źle, jeżeli wierzyć mamy magistratowi tutejszemu, który ogłasza publicznie, że należy oszczędzać używanie gazu, ponieważ dostawa węgli do tutejszej gazowni jest niedostateczna. Magistrat powiada, że kto więcej gazu zużyje niż mu wyznaczono w lecie roku 1917, ten za każdy zwyżkowy metr kubiczny gazu będzie musiał 50 fen. dodatku zapłacić. A przecie pod samym Rybnikiem są wielkie kopalnie, tylko ręką sięgnąć i węgle brać!
Uwaga na kradzione bydło
Żory. W Baranowicach skradziono pewnemu gospodarzowi w tych dniach w nocy dwie krowy z chlewa. Następnego dnia pewien obywatel z Boryni doniósł żandarmowi we Warszowicach, że nabył dwie krowy za 3400 marek od ludzi nieznanych. Były to krowy skradzione poprzednio w Baranowicach, które zwrócono właścicielowi.
Bydła od ludzi nieznanych bez przepisanych wykazów i legitymacyi nie należy kupować, gdyż może być kradzione. Kto w takich razach bydło kupi, ten się naraża na utratę bydła i pieniędzy, które za nie dał, a oprócz tego może być posądzony o karygodne wspólnictwo ze złodziejami.
* Cetnar i funt to pozaukładowe jednostki masy. Wynosiły one odpowiednio około 51 kg oraz 0,4 – 0,5 kg.
Racibórz • 31 października 1919 r.
Hultajski bigos
Racibórz. W poniedziałek zasypano nasze miasto plakatami w niemieckim i rzekomo polskim języku, zwołującemi publiczność na zebranie wtorkowe na sali Lexa, na której popisywał się swą wymową były samorodny „sierżant – major” z armii Hallera, Julius Sukowski ze Starej Wsi. Dziwoląg tego zaproszenia wart uwiecznienia, dlatego podajemy go w dosłownem brzmieniu ze wszystkim błędami. Brzmi ono tak:
„Baczność! W wtorek, 28. paźdz. b. r. o godz. 6 1/2 wieczorem na sali „Domu Ludowego” (Lex) w Raciborzu: wielkie zebranie ! Mówca: Pan Julius Sukowski, który więcy jak 4 miesące załatwiał służby francuskiego Sierzanta – Majora w Polsce w francuskim i polskim języku. 1. Agitacya w Francji dla Armii Jenerała Hallera. 2. Który był oficer te agitacye? 3. Co nakłamała kommisija polska ze Paryża jencom w Francje? 4. Ustamętne (!) wybuchy przy Armii Hallera i przyszłość je końca. 5. Armija Jenerała Pilsudskiego. 6. Zocialny i wnętrzny życie w Polsce. 7. Czemu Francja dla Polskie więcy niechce posyłać? 8. Polska kolonią francuską? 9. Wyrażenie oficerów francuskich przeciwko Narodu polskiego i jego rządu. 10. Zwiątpiony Stan powstańców z Górnego Śląska we Sosnowicach a co umyśla Rząd polski z niemi? 11. Ustanowiony Plany Wielkich Polaków dla Górnego Śląska. 12. Wprowadzenie (Hajki), Bata i organów policyjnych ze Galicji na Górny Śląsk. Wolna wymowa”.
Już sama treść zaproszenia wskazuje, jakiego ducha jest samozwańczy p. „sierżant – major” i jakim celom miał jego wykład służyć. Na obszerniejsze streszczenie wykładu i zbijanie pogmatwanych myśli mówcy szkoda czasu i miejsca w gazecie, wystarczy, jeżeli powiemy, iż wszystko było pomieszane, jak groch z kapustą, z czego utworzył się iście hultajski bigos.
Oprócz niskiej chęci osobistej zemsty na jednym ze starowiejskich ziomków, któremu prelegent widocznie pozazdrościł stopnia oficera w armii Hallera, cały wykład był stekiem głupstw, których rozsądny człowiek seryo brać nie może, kłamstw, oszczerstw i niechlujnych wprost wyrażeń, których szanujący się mówca do ust nie bierze. Wszystko miało na celu zohydzenie Polski wobec zbliżającego się końca panowania niemczyzny na Górnym Śląsku (...)
Tajemnicza śmierć Eichlerowej
Rybnik. W Ligocie zaginęła od dwu tygodni wdowa Albertyna Eichlerowa. Gdy otwarto nareszcie jej mieszkanie, znaleziono ją nieżywą, na łóżku. Są wieści, że nie umarła śmiercią naturalną. Śledztwo jest z tego powodu w toku.
Mleczarz karczmarzem
Dolna Wilcza w Rybnickiem. Karczmę tutejszą wdowy p. Rybarzowej nabył za 150 000 marek właściciel mleczarni p. Gromnica.