Czy ocieplenie klimatu pomoże dzieciom z Markowic przetrwać zimę?
– Wszyscy mówią o ociepleniu klimatu... Myślę, że damy radę – tymi słowami wiceprezydent Dominik Konieczny skwitował zapytanie radnej Justyny Henek-Wypior o przyczyny rezygnacji z ocieplenia sali gimnastycznej w Raciborzu – Markowicach.
Dotacja poniżej oczekiwań
Jedną z poprawek wprowadzonych do tegorocznego budżetu Raciborza w październiku było zdjęcie zadania termomodernizacji sali gimnastycznej Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 1 (Markowice) i przesunięcie go na przyszły rok. W urzędzie tłumaczą, że zdecydowano się na ten krok ze względu na fiasko starań o pozyskanie na ten cel dotacji z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Do wycenianego na kwotę 900 tys. zł przedsięwzięcia WFOŚiGW był gotów dołożyć 39 tys. zł oraz udzielić pożyczki w wysokości 460 tys. zł.– Zdaję sobie sprawę, że 39 tys. zł to nie jest żadna dotacja, ale WFOŚ ostatnio często tak postępuje. Pożyczka, którą oni proponują i tak jest lepsza niż komercyjny kredyt. Mimo to jestem zaskoczony zdjęciem tego zadania, bo ono czeka na realizację od lat – komentował decyzję radny Mirosław Lenk.
Ekonomia wygrała
Radna z Markowic Justyna Henek-Wypior przekazała, że społeczność szkolna oczekiwała przynajmniej wymiany stolarki okiennej, gdyż zimą na sali jest 17 – 18°C.– Mamy tego świadomość, ale nie ma możliwości zrealizowania tej inwestycji w tym roku. Kwota dotacji i pożyczki z WFOŚiGW okazała się na tyle niska, że całe zadanie stało się mało sensowne pod względem ekonomicznym. Postanowiliśmy poprawić wniosek do WFOŚiGW i zrealizować to w nieco innym zakresie w przyszłym roku – odpowiedział jej wiceprezydent Dominik Konieczny. Na zakończenie dodał jeszcze: Tę zimę trzeba wytrzymać. Wszyscy mówią o ociepleniu klimatu... Myślę, że damy radę.
Bez fajerwerków
Skarbnik Beata Koszowska-Gralak poinformowała na sesji 30 października, że remont sali w Markowicach zostanie zrealizowany w przyszłym roku, ale w mniejszym zakresie. Przedsięwzięcie będzie ograniczone do termomodernizacji ścian oraz dachu, a także wymiany stolarki okiennej. Według szacunków ma to kosztować około 654 tys. zł. Zrezygnowano z wymiany parkietu, grzejników oraz wykonania nowego sufitu podwieszanego.
– Jaką mamy pewność, że w przyszłym roku otrzymamy dotację na satysfakcjonującym poziomie? – dopytywała radna Justyna Henek-Wypior. Skarbnik odpowiedziała, że przy ograniczeniu zakresu zadania, nawet pozyskanie niewielkiej dotacji pozwoli na realizację przedsięwzięcia siłami miasta. – Zadanie będzie zapisane po stronie wydatków, więc niezależnie od kwoty pozyskanej dotacji zostanie to wykonane – odpowiedziała radnej.
(żet)