Przykra sprawa z PCPR
Pracownicy Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie zgłosili się do radnego Pawła Płonki z PiS i opowiedzieli mu o swych obawach o wypłatę nagród rocznych. Starosta Swoboda słysząc o tym na sesji powiedział Płonce, że ten ma złe i błędne informacje.
P. Płonka spotkał się z kadrą Centrum jeszcze przed sesją i zrelacjonował przebieg rozmów reszcie radnych. Pracownicy z Klasztornej powiedzieli mu, że mają nie dostać tradycyjnych nagród rocznych. Dotąd dzielono je według zaangażowania przy zastępstwach za chorujących kolegów z pracy. – To była taka bonifikata za trud włożony w dodatkową pracę za kogoś – wyjaśniał radny Płonka.
Brak nagród miał być spowodowany zaciskaniem pasa w starostwie. – Wiem, że czasy są ciężkie, ale to były dla tych ludzi pieniądze na święta. Proszę przemyśleć w jaki sposób można gratyfikować, docenić tych pracowników – apelował na sesji Płonka do starosty Swobody.
Włodarz nie krył zaskoczenia wystąpieniem radnego. – Nie wiem skąd te zawirowania? Spotkałem się z tymi pracownikami, rozmawialiśmy, złożyłem życzenia na okazję Dnia Pracownika Socjalnego. To były owocne, merytoryczne rozmowy – zapewnił G. Swoboda. Powiedział, że wypłaty nagród w grudniu są planowane. – Wiem, że zarabiają za mało, ale nie naprawimy tej sytuacji w ciągu zaledwie roku pracy jako zarząd. Zapewniam, że ci ludzie mają moje wsparcie – podkreślił na posiedzeniu włodarz powiatu.
Słowa Swobody skomentował Paweł Płonka. – Liczyłem na pańską deklarację i uzyskałem swoje. Dziękuję – powiedział radny.
(ma.w)