Mieszkańcy pytają: czy chodnik zostanie naprawiony?
Budowa mostu w Rudach nad rzeką Rudą w ciągu drogi wojewódzkiej 919 to inwestycja wyczekiwana od lat. Most został już otwarty i jest przejezdny w obu kierunkach. To spore udogodnienie. Teraz szybciej można dostać się z powiatu raciborskiego do autostrady. Inwestycja jednak nie obyła się bez utrudnień dla miejscowych, które, mimo że zadanie już zakończono, nadal odczuwają. Chodzi o zniszczony chodnik przy ulicy Dworcowej. – Wygląda katastrofalnie – Czytelnik, dzwoniąc do redakcji, opisywał nam jego obecny stan.
Budowa nowego mostu w Rudach rozpoczęła się pod koniec ubiegłego roku. Zadania wartego około 8,9 mln złotych po wygranym przetargu podjęła się firma Nowak-Mosty z Dąbrowy Górniczej. Inwestycja była podzielona na cztery etapy. Najpierw wybudowano most tymczasowy, później wyburzono ten obecny i wreszcie rozpoczęła się budowa tego właściwego. Ostatnim etapem było wyburzenie mostu tymczasowego. Administratorem i zarządcą mostu jest Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach.
Podczas budowy wykonawca zadania, chcąc pozbyć się nadmiaru ziemi, znalazł rudzian, którzy takową chętnie chcą przyjąć. Jedną z posesji, była ta znajdująca się przy drodze gminnej, a konkretnie przy ulicy Dworcowej. – Tak wozili tę ziemię, że uszkodzili tam część chodnika – opowiedział nam Czytelnik. – Płytki są tam teraz miazgą – mówił zmartwiony. Przyznał, że na własną rękę chciał załatwić sprawę, udając się na rozmowę do kierownika budowy, jednak pomocy nie otrzymał. – Mamy piękny most, ale to znaczy, że zostaniemy teraz ze zniszczonym chodnikiem? – pytał.
Udając się na miejsce opisywane przez Czytelnika, dostrzegliśmy, że stan chodnika faktycznie pozostawia wiele do życzenia. Usłyszawszy również od miejscowych, że mimo próśb kierowanych do wykonawcy zadania, chodnik nie został naprawiony, skierowaliśmy się w stronę obecnej jeszcze w Rudach firmy Nowak-Mosty. W krótkiej rozmowie kierownik budowy Arkadiusz Wojtuś powiedział nam, że o tym problemie dowiedział się dzień przed nami. – Naprawimy to – zapewnił nas. A jako że chodnik znajduje się przy drodze gminnej, zapowiedział, że skontaktuje się z burmistrzem Kuźni Raciborskiej Pawłem Machą. Kilka dni później zapytaliśmy burmistrza, czy słyszał o tym problemie, odpowiedział, że nie, ale przyznał, że wkrótce spotka się z wykonawcą zadania.
(mad)