Przemysł opawski: Pracodawcy poszukują obcokrajowców
Na Śląsku Opawskim w ostatnich latach jest wielki popyt na pracowników zagranicznych. W wielu firmach zatrudnianie zagranicznych pracowników jest dziś gorącym tematem działu kadr. Według statystyki Urzędu Pracy, pod koniec października w rejonie opawskim było zgłoszonych 1 852 wolnych miejsc pracy, z czego mniej więcej 57 procent to wolne miejsca zgłoszone ze wskazaniem na obcokrajowców.
Bezrobocie na Śląsku Opawskim spada – ponownie osiągnęło rekordowo niski poziom z czerwca i ciągle jest najniższe w Województwie Morawskośląskim. „O jedno wolne miejsce pracy w powiecie opawskim w październiku starało się 1,5 osoby. Dla porównania w październiku zeszłego roku to było 1,7 osoby“– informuje specjalista rynku pracy z opawskiego Urzędu Pracy Jana Šimečková i dodaje: „W październiku pracodawcy najczęściej poszukiwali robotników do montażu w produkcji, kierowców samochodów ciężarowych, sprzątaczy i pracowników służby więziennej.“ Jeżeli chodzi o stały popyt ze strony pracodawców, to oprócz wymienionych wyżej stanowisk najbardziej poszukiwani są pracownicy do obsługi maszyn przy produkcji artykułów spożywczych, spawacze, pracownicy budowlani i narzędziowcy.
Niedobór pracowników wykwalifikowanych
W Republice Czeskiej najbardziej rośnie liczba pracujących Polaków, którzy razem ze Słowakami tworzą grupę, która jest przez firmy najbardziej poszukiwana. Bardzo popularna jest także siła robocza z Ukrainy, chociaż w tym przypadku zauważalne są dwie wady takiego rozwiązania. Niektóre agencje, które koncentrują się na Ukraińcach, czasami działają na granicy prawa. Drugą sprawą jest to, że jeżeli pracodawca chce w firmie zatrudnić Ukraińców, to proces zatrudniania może trwać nawet cztery miesiące. Pracodawcy z Opawy szukają rozwiązania w sprawie aktualnie wielkiego niedoboru wykwalifikowanych i niewykwalifikowanych pracowników z Unii Europejskiej drogą zatrudniania obcokrajowców z „krajów trzecich”. „I to zarówno na krótkotrwałe pozwolenia do dziewięćdziesięciu dni, jak i na dłuższe okresy, dzięki tzw. karcie pracowniczej.“ – informuje Šimečková. W praktyce oznacza to, że jeżeli obcokrajowiec chce w Republice Czeskiej pracować dłużej niż trzy miesiące, to musi sobie wyrobić kartę pracowniczą. Ta uprawnia do pobytu na terenie Republiki Czeskiej i równocześnie daje możliwość wykonywania pracy na stanowisku, na które karta została wystawiona. „Karta pracownicza przeznaczona jest dla obcokrajowców ze wszystkich państw świata. Nie jest jednak wydawana obywatelom państw członkowskich Unii Europejskiej i Szwajcarii oraz dla członków ich rodzin” – podaje na swoich stronach Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Republiki Czeskiej.
Zatrudnianie Polaków opłaca się firmom
Istnieje kilka możliwości znajdowania pracowników z zagranicy. Jedną z nich jest samodzielne prowadzenie przez firmę całego procesu przyjmowania nowych pracowników. Jeżeli jednak firma nie chce ryzykować, że postąpi w jakieś sprawie niezgodnie z prawem, to na pewno najlepszym rozwiązaniem będzie dla niej poszukiwanie pracowników z bliskiego pogranicza, z Polski. W przypadku obywateli Unii Europejskiej załatwianie pozwoleń nie jest bowiem długie i ewentualni pracownicy mogą zacząć pracować właściwie natychmiast. Trzeba jednak mieć w firmie osobę, która będzie pomagała przy komunikacji z obcokrajowcami. Innym sposobem jest wynajęcie odpowiedzialnej agencji, która zajmie się całą dodatkową pracą administracyjną. Oczywiście trzeba też posiadać wszystkie potrzebne umowy w języku polskim, procedury związane z BHP i potrafić załatwiać w tym języku także wszystkie inne potrzebne sprawy.