Świąteczny klimat w Bolesławiu. Mieszkańcy biesiadowali przed remizą
W drugą niedzielę adwentu, czyli 8 grudnia, w Bolesławiu odbył się Weihnachtsmarkt. Impreza powróciła do namiotu przed remizę OSP. Tradycyjnie nie zabrakło pączków przygotowywanych według ściśle chronionej receptury miejscowych gospodyń.
To impreza odbywająca się przy współudziale wszystkich organizacji społecznych działających w sołectwie. Zeszłoroczna odsłona wyjątkowo odbyła się wewnątrz remizy, tegoroczną zorganizowano w namiocie przed strażnicą. – Na zewnątrz jest ten wyjątkowy klimat, oczekiwali tego od nas mieszkańcy, dlatego też powróciliśmy do poprzedniej formuły – mówi nam przewodnicząca miejscowego DFK Maria Bartosz. Zauważa, że wydarzenie gromadzi nie tylko miejscowych, ale i sąsiadów z czeskiego Piszcza.
Przy remizie ustawiono namiot festynowy i rozpalono ognisko. Można było również nabyć świąteczne przysmaki oraz ozdoby. O oprawę muzyczną dbał organista z miejscowego kościoła Brunon Stuchły. Tradycyjnie na kiermaszu pojawiły się również pączki, które są przygotowane przez miejscowe gospodynie. W tym roku upieczono ich około 600.
– Wszystkie organizacje społeczne działające u nas wspierają się i mobilizują. Zawsze zachęcamy także młodych do współpracy. Z czasem zapomina się o tradycji, my dbamy o to, aby tak się nie stało – podkreśla pani Maria, opowiadając o solidarności miejscowych.
Na organizację wydarzenia pozyskano dotację z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Niemiec.
(mad)