Dzielnice bez „fotołapanki”
Na dwóch spotkaniach prezydenta z mieszkańcami głowa miasta obiecywała rozwiązanie problemu z rzekomo nielegalnymi jazdami ciężarówek. Batem na tych piratów drogowych miała być fotopułapka, zakładana przez straż miejską.
Prezydent Dariusz Polowy podczas swego jesiennego objazdu dzielnicowego, w trakcie którego spotkał się z mieszkańcami m.in. dzielnic Studzienna i Sudół, zapowiadał, że w określonych miejscach zleci instalację tzw. fotopułapki przez Straż Miejską. To urządzenie miało monitorować ulice w tych dzielnicach. Miejscowi narzekali, że wjeżdżają nań pojazdy o niedopuszczalnej masie, mimo obowiązujących tam zakazów wjazdu. Obietnice złożono jeszcze w październiku. Spytaliśmy w magistracie o stan rzeczy na datę grudniową. – Czy fotopułapki zostały zainstalowane? Czy osiągnięto spodziewane efekty?
Kierujący Biurem Obsługi Prezydenta Marcin Wojnarowski przekazał nam, że temat korzystania z dróg w dzielnicach Studzienna oraz Sudół został zgłoszony komendantowi Straży Miejskiej. Funkcjonariusze udali się na miejsce i nie stwierdzili tam łamania przepisów. – Na drodze, którą jeżdżą pojazdy wykonawcy Zbiornika Racibórz obowiązuje jedynie ograniczenie prędkości. Należy dodać, że drogi te służą również miejscowym gospodarzom jako drogi transportu rolnego. W takim przypadku fotopułapka nie spełni swojej roli – twierdzi Wojnarowski. Strażnicy rozmawiali w tej sprawie z nadzorcą budowy Zbiornika. – Zostali zapewnieni o przekierowaniu i ograniczeniu ruchu ciężkich samochodów w tym rejonie – dodał szef BOP-u.
(m)