Złośliwy komentarz tygodnia: Wybuch petardy na komisji
Pierwsze ofiary petard w Raciborzu już są. Ze względu na tajemnicę medyczną nie mogę podać dokładnie komu i jaką cześć ciała petarda uszkodziła, choć uważny czytelnik portalu nowiny.pl łatwo może się domyślić. Zaskakujący wybuch nastąpił podczas ostatniego w tym roku posiedzenia komisji ds. czystego powietrza. W jego wyniku czyste powietrze znów może się od miasta oddalić. Na pocieszenie możemy sobie za to obserwować unikatową erupcję „czystej paranoi”.
Szczegóły znajdziecie drodzy czytelnicy w tym numerze Nowin Raciborskich w relacji pt. „Na komunalną „strefę bez węgla” trzeba 86 milionów i 10 lat”. Nie chcąc wam odbierać okazji do samodzielnego przeżycia zdziwienia/rozpaczy/złości/bezsilności/absurdu*, zwrócę tylko uwagę na kluczowe sceny rozgrywającego się na naszych oczach dramatu.
1. Komisja ds. czystego powietrza teoretycznie coś w ciągu roku pracy ustaliła. W październiku, korzystając z przejrzystego, niezakłóconego smogiem powietrza, zrobiła sobie nawet ładną fotkę. Tymczasem ostatnie posiedzenie pokazało, że nie ma to właściwie żadnego znaczenia (o ustaleniach tejże komisji w kluczowych sprawach nie wiedzą np. w MZB), nie mówiąc już o kompletnym braku mocy sprawczej.
2. O termin wprowadzenia „strefy bez węgla” w Raciborzu równie dobrze można zapytać wróżkę. Podczas obrad komisji padło ich kilka, przy czym żaden nie wynikał z jakichś konkretnych i mierzalnych przesłanek, a wyłącznie z chciejstwa lub matematyki typu „najłatwiej mnoży i dzieli się przez 10”.
3. Powyższe nie zmienia faktu, że mnożenie i dzielenie przez dowolną liczbę lat odbywa się jak dotąd wyłącznie w odniesieniu do zasobów należących do miasta. Tak jakby poza MZB ludzie w Raciborzu nie mieli pieców. Choć smog dusi nas od lat, to dotąd kolejne władze miały w głębokim poważaniu analizowanie czym i w jakich piecach palą mieszkańcy domów, zadawalając się wyłącznie ewidencjonowaniem dotacji z PONE. A będę się upierał, że ma to jednak pewne znaczenie przy szacowaniu terminu i kierunku planowanych zakazów, a także kosztów dla sporej części mieszkańców. W Krakowie, na który tak chętnie się powołujemy, uwzględniono każdy dom, a i tak był niedosyt, że dane były niekompletne.
4. Szef raciborskiego PiS-u pojawia się nagle na posiedzeniu komisji i, ku kompletnemu zaskoczeniu radnych z tegoż PiS-u, oświadcza, że na zamiary sformułowane dotąd przez rzeczoną komisję „nie ma zgody”. Gość nie wyjaśnił „w jakim trybie” jego zgoda jest w tej sprawie wymagana, ale zabrzmiało groźnie. Według niego trzeba powołać dodatkową komisję do dalszych badań powietrza i rozpocząć „audyt wszystkich zakładów pod kątem emitowanych zanieczyszczeń”. Przewodniczący komisji uprzejmie zachęcił go do zapoznania się z ustaleniami komisji zawartymi w protokołach z całego roku.
*niepotrzebne można skreślić, ale równie dobrze można nie skreślać niczego.