Potrzebujesz więcej worków do segregacji odpadów? Musisz zakupić je sam
W Rudniku powraca temat dotyczący worków do segregacji odpadów, bo tych do mieszkańców trafia mniej.
Cztery worki
– Urząd Gminy w Rudniku działając w kierunku minimalizacji wzrostu cen za zagospodarowanie i wywóz odpadów komunalnych przypomina, że z dniem 1 stycznia 2020 r. przekazywane będą do segregowania na jedną posesję do 4 worków dla każdej z segregowanej frakcji (w sumie do 16 worków na miesiąc) – podają urzędnicy na stronie internetowej urzędu gminy.
W przypadku kiedy mieszkańcom worków nie wystarcza, muszą zaopatrzyć się w worki we własnym zakresie. – Ważne jest jedynie, iż zakupując worki, należy mieć na uwadze, by były one w odpowiednim kolorze dla danej segregowanej frakcji – wskazują urzędnicy. A żeby zmniejszyć objętość zawartości worków „żółtych”, w rudnickim urzędzie radzą, że należy zgniatać opakowania plastikowe lub wkładać jedno w drugie. – Firma „Naprzód”, która obsługuje naszą gminę, odbiera wszystkie wystawione worki, zarówno te z własnym napisem firmowym, jak i te, w które zaopatrzył się mieszkaniec – mówią urzędnicy.
Z kolei dla wspólnot mieszkaniowych, budynków wielorodzinnych obowiązują stare zasady, worek za worek.
Dyskutowano na sesji
Przypomnijmy, że nie wszystkim mieszkańcom Rudnika spodobały się zmiany. Sprawa była dyskutowana na sesji rady gminy, kiedy przyjmowano nowe stawki podatku śmieciowego. Wówczas radny Krzysztof Badurczyk niesprawiedliwością nazwał fakt, że przydzielane są tylko cztery worki, a nie patrzy się na liczbę osób zamieszkujących daną posesję. – Uważam, że nie w tym kierunku powinno to iść. Albo na mieszkańca worek, gdzie są wszyscy równo traktowani, albo nie ograniczamy tego – mówił radny.
Wówczas wicewójt Tomasz Kruppa odpowiadał, że jeśli „Naprzód” dałby mieszkańcom więcej worków, to koszt śmieci byłby jeszcze wyższy. Drugą kwestią jest to, że realizator zadania nie zawsze posiada informację ze sobą, ile daną posesję zamieszkuje osób. Wicewójt mówił, że można dyskutować w tej sprawie, ale już gmina działając we własnym zakresie, bo z wykonawcą nie da się już wynegocjować więcej worków.
Krzysztof Badurczyk wyliczał z kolei, że na terenie gminy jest 1200 posesji, mnożąc to razy cztery worki, to wynika, że potrzebnych jest ich 4800. A zdeklarowanych mieszkańców do odbioru śmieci jest 4100. – Teoretycznie wynika z tego, że gdyby było to przypisane na mieszkańca, to byłoby tych worków mniej – analizował swoje obliczenia.
Kiedy radni zastanawiali się już, jak można byłoby dzielić zakupione worki przez samorząd, ich wypowiedzi studził radny Gerard Panek, przypominając, że zgodnie z odgórnymi przepisami samorząd nie może dokładać pieniędzy do gospodarki odpadami.
Radny Artur Osak zwracał z kolei uwagę na edukację mieszkańców w kwestii, jak worki powinny być wypełniane. Tak, aby nie było marnowane w nich miejsce; chodzi m.in. o dokładne zgniatanie plastików.
Rajca Stefan Absalon zauważał natomiast, że mieszkaniec może oddać tyle worków, ile chce, bez względu na liczbę otrzymanych.
(mad)