Czy gminy powiatu raciborskiego myślą o wsparciu finansowym lecznicy przy Gamowskiej?
Z takim pytaniem zwróciliśmy się do włodarzy poszczególnych gmin powiatu raciborskiego. To pokłosie wsparcia finansowego, jakie planuje przekazać Miasto Wodzisław Śląski na rzecz Szpitala Rejonowego im. dr Józefa Rostka w Raciborzu.
Prezydent Wodzisławia Śl. Mieczysław Kieca zapowiedział, że na najbliższej sesji rady miasta przedstawi radnym projekt zakładający wsparcie finansowe szpitala przy Gamowskiej w kwocie 50 tysięcy złotych. Środki te mają zostać przeznaczone na walkę z pandemią koronawirusa. Sprawdziliśmy więc, czy gminy powiatu raciborskiego pójdą śladem Wodzisławia.
Nędza
Wójt Nędzy Anna Iskała w rozmowie z Nowinami przyznaje, że samorząd jest chętny wesprzeć finansowo szpital. Dostrzega jednak, że potrzebna jest solidarność wszystkich gmin. – Dzięki temu ta kwota może być dużo większa – tłumaczy wójt. A. Iskała zleciła już skarbnik Katarzynie Paszendzie wyliczenie, na jakie wsparcie finansowe Nędza może sobie pozwolić. Przekazanie środków wymaga jednak zgody radnych, na razie – jak słyszymy – najbliższe posiedzenie ze względu na koronawirusa zostanie odłożone w czasie.
Anna Iskała mówi nam również, że z powodu pandemii samorząd zdecydował się odwołać wszystkie imprezy zaplanowane na najbliższy czas. W tym trzydniowy festyn majowy.
Wójt pytana o to, jak mieszkańcy podchodzą do ograniczeń związanych z wirusem m.in. w dostępności do urzędu gminy, odpowiada, że jest zrozumienie. – Jestem pełna podziwu dla naszych mieszkańców za spokój – komentuje szefowa Nędzy.
Kuźnia Raciborska
Burmistrz Kuźni Raciborskiej Paweł Macha przebywający obecnie na domowej kwarantannie zauważa natomiast, że aby pomóc finansowo lecznicy, musi popłynąć jasny sygnał, czego szpital potrzebuje. – My takie wsparcie na pewno rozważymy – deklaruje włodarz. Zauważa, że jest już po rozmowie z przewodniczącym rady Radosławem Kasprzykiem i wie, że na obecną chwilę ze względu na koronawirusa nie odbędzie się najbliższa sesja rady miejskiej. – Temat wsparcia lecznicy na Gamowskiej najpewniej przyjdzie na posiedzeniu radnych – zauważa Paweł Macha.
Burmistrz ma nadzieję, że pandemia koronawirusa niebawem się skończy. W urzędzie nie rozważają więc rezygnacji z odbywających się w drugiej połowie roku dni miasta czy dożynek gminnych, które w tym roku zorganizowane zostaną w Rudach. – Na chwilę obecną wszystko rezerwujemy – nadmienia włodarz.
– Nasi mieszkańcy są bardzo zdyscyplinowani. Wszyscy spokojnie reagują m.in. na zmiany, jakie wprowadziliśmy w obsłudze petentów w urzędzie miejskim – puentuje Paweł Macha.
Krzanowice
– Oczywiście, że myliśmy o pomocy dla szpitala, ale decyzję ostateczną w tej spawie musi podjąć rada miejska – mówi z kolei burmistrz Krzanowic Andrzej Strzedulla. Zauważa również, że taka pomoc wymaga solidarności wszystkich gmin powiatu raciborskiego.
Burmistrz powiedział nam, że wielu mieszkańców rozumie zmiany, jakie wprowadzono w związku z pandemią, choć niektóre sprawy generują problemy dla miejscowych. Mowa m.in. o zamkniętym przejściu granicznym Krzanowice –Chuchelná. – Interweniujemy w tej sprawie, ale na razie nie trafiła do nas żadna decyzja – komentuje włodarz.
W Krzanowicach zdecydowano się na odwołanie imprez zaplanowanych w najbliższym czasie. Te, które zaplanowane są pod koniec lata, mają się odbyć bez zmian. – Jest jeszcze za daleko, by dzisiaj decydować o odwołaniu – dostrzega A. Strzedulla
Kornowac
– Myślimy o wsparciu finansowym. Na razie nie zdecydowaliśmy jeszcze ile. Myślę, że w przyszłym tygodniu będziemy decydowali o konkretnej kwocie – powiedział nam natomiast wójt Kornowaca Grzegorz Niestrój.
Obecnie wszystkie wydarzenia w gminie są zawieszone. Wójt Kornowaca w rozmowie z nami przyznaje, że te zaplanowane na maj mogą również się nie odbyć. Mowa m.in. o procesji konnej ku czci św. Floriana. To wydarzenie odbywające się rokrocznie 4 maja nieprzerwanie od 142 lat. Wydarzeniu początek dało potężne gradobicie w Pogrzebieniu. Całość od 17 lat wzbogacana jest również procesją konną.
Początkowo wśród niektórych mieszkańców Kornowaca był problem ze zrozumieniem zmian, jakie wprowadzono w związku z pandemią koronawirusa. Chodziło m.in. o jednostkę banku zlokalizowaną przy urzędzie, gdzie przychodziło sporo osób, szczególnie starszych. – Zaapelowaliśmy do mieszkańców i widzimy, że to poskutkowało – dostrzega G. Niestrój.
Krzyżanowice
Wójt Krzyżanowic Grzegorz Utracki przyznaje natomiast, że decyzje w sprawie ewentualnej pomocy finansowej dla raciborskiej lecznicy jeszcze nie zapadły. – To dla nas nowość. Z wypowiedzi pana starosty oraz strony rządowej wynika, że środki wystarczające na funkcjonowanie szpitali jednoimiennych są i będą wystarczające, więc na razie pewnie nie ma potrzeby na już. W tej sprawie będziemy się konsultować i podejmiemy decyzję w najbliższym czasie – mówi nam G. Utracki.
Wójt zauważa, że obecna sytuacja już obciąża budżet samorządu nieplanowanymi wydatkami. Mowa o środkach ochrony osobistej, które samorząd chce kupić choćby na rzecz Ochotniczych Straż Pożarnych działających w gminie czy płynie dezynfekcyjnym, który dedykowany jest również na potrzeby gminnych placówek, budynków użyteczności publicznej podlegających pod urząd, czy ośrodków zdrowia. – To bardzo duże wydatki, dziś tysiąc litrów płynu kosztuje ok. 40 tys. zł netto, a musieliśmy kupić większe ilości dla naszych placówek – podaje Grzegorz Utracki.
Włodarz Krzyżanowic dostrzega również, że ze strony mieszkańców jest zrozumienie, jeśli chodzi o obecnie panującą sytuację związaną z koronawirusem. Mowa m.in. o ograniczeniach, jakie wprowadzono w obsługiwaniu petentów w urzędzie gminy, funkcjonowaniu ośrodków zdrowia czy innych instytucji. Martwi jednak sytuacja związana z zatrudnieniem, funkcjonowaniem firm – przyszłymi dochodami.
– Na terenie gminy odwołaliśmy wszystkie zaplanowane na najbliższy okres większe spotkania i imprezy. Raczej na pewno ograniczymy tradycyjny „Osterreiten” (wielkanocna procesja konna – przyp. red.) – zostawiam to do decyzji współorganizatorów – sołectwa Bieńkowice i rady parafialnej. W tej sprawie już rozmawiałem z sołtysem Bieńkowic – nadmienia G. Utracki.
Zapytaliśmy, czy urzędnicy zastanawiają się nad zrezygnowaniem z organizacji tegorocznych dożynek. – To zbyt odległy termin, by mówić o dożynkach. Dziś są poważniejsze tematy – np. dostęp rolników do swoich pól w Republice Czeskiej, jak zapewnić dostęp do podstawowej opieki medycznej naszych mieszkańców, usług pielęgnacyjnych dla osób starszych. Podejmujemy próby rozwiązania dostępu mieszkańców do swoich domów w Rudyszwałdzie w rejonie Rakowca, zapewnienie wyposażenia i spraw socjalnych dla 8 punktów granicznych, które również gminy realizują itd. Ważnych tematów jest sporo. Dziś za wcześnie rozważać zawieszenie tak odległych spraw – powiedział nam Grzegorz Utracki.
Pietrowice Wielkie
Andrzej Wawrzynek, podobnie jak burmistrz Macha przebywa na kwarantannie. To pokłosie spotkania, jakie wójt odbył z Michałem Wosiem.
Szef gminy deklaruje, że samorząd jest chętny wspomóc finansowo szpital, to wymaga jednak m.in. konsultacji z przewodniczącym rady Piotrem Bajakiem. – We wtorek będę już w urzędzie gminy i ten temat rozważymy – zauważa włodarz.
Pietrowice Wielkie jako pierwsze w powiecie raciborskim zdecydowały się na odwołanie najbliższych imprez z powodu koronawirusa. Mowa m.in. o „Wielkanocnych stołach” i Eko-Wystawie.
Rudnik
Wójt Rudnika Piotr Rybka wypowiada się w podobnym tonie jak pozostali włodarze poszczególnych gmin. – Jeżeli pozostałe gminy powiatu wyrażą chęć pomocy, to my również będziemy starali się wspomóc raciborski szpital – deklaruje włodarz.
W Rudniku również zdecydowali się na odwołanie wszelkich wydarzeń zaplanowanych na najbliższy czas.
Dawid Machecki