Dlaczego w Raciborzu nie zniesiono opłat za żłobek?
Do redakcji zgłosił się rodzic malucha, z którym w czasie epidemii przebywa w domu, bo żłobek jest zamknięty już od 12 marca. Tymczasem właśnie wezwano go do zapłacenia opłaty stałej.
– Proszę o interwencję u władz miasta, bo prezydent nie zniósł opłat stałych pobieranych przez żłobek za dzieci, gdzie kwoty sięgają od 300 do 700 zł – tłumaczył. 8 kwietnia raciborzanin został telefonicznie poinformowany o konieczności uiszczenia opłaty stałej za swoje dziecko – żłobkowicza. Pociecha od 12 marca nie korzysta z usług placówki, bo żłobek jest zamknięty z powodu pandemii COVID19. – Na jakiej podstawie mam płacić za żłobek? Dziecko zostało pod moją opieką w domu. Wskutek pandemii dostaję tylko 80% wynagrodzenia. Ponadto rodzice nie byli informowani o jakichkolwiek uzgodnieniach co do opłat podczas zamknięcia żłobka z powodu pandemii – zaznacza Czytelnik. Podlinkował nam przykład z Lublina, gdzie włodarz miasta zwolnił rodziców z opłat za nieczynne żłobki. Rodzic twierdzi, że żądanie takich opłat w Raciborzu zbulwersowało wielu rodziców dzieci z miejskiego żłobka. Wskazał na gest prezydenta względem przedsiębiorców z lokali komunalnych, którzy zapłacą tylko 1 zł za czynsz.
Zdecyduje rada miasta
Spytaliśmy wpierw naczelnika wydziału edukacji Krzysztofa Żychskiego o temat poboru opłat za niewykonywane usługi i ten oznajmił, że sprawa jest poddawana analizie, bo do WEKiS dotarły sygnały od dyrekcji żłobka i rodziców. – Trafi pod obrady rady miasta, bo w jej gestii są kompetencje regulowania stawek opłat za pobyt w żłobku – zapowiedział szef miejskiej oświaty. Uzyskaliśmy także komentarz głowy miasta. Dariusz Polowy nadmienił, że z opłaty stałej utrzymywany jest personel placówki, pozostający w gotowości do świadczenia pracy. Prezydent rozumie trudną sytuację, w jakiej znaleźli się rodzice i zapowiedział, że będzie rekomendował radzie rozwiązanie problemu poboru opłaty za czas, gdy w żłobku nie ma zajęć opiekuńczych. Według tego, co nam powiedział, informacje od rodziców dotarły do magistratu niedawno. Nie udało się przygotować stosownych propozycji zmian na nadzwyczajną sesję rady miasta i temat może pojawić się dopiero na kwietniowym posiedzeniu, w ostatnim tygodniu miesiąca. To oznacza, że ewentualne anulowanie opłat za żłobek będzie dotyczyło najwcześniej majowej wpłaty. Włodarz zaznacza, że to radni zdecydują o poziomie ulg dla rodziców.
Żłobek to nie czynsze
Przy tej okazji D. Polowy wspomniał, że Miasto jest w tej samej sytuacji co rodzice dzieci z publicznego żłobka, bo przekazuje dotację (500 zł) do prywatnych żłobków, do każdego małego raciborzanina przebywającego w takiej placówce. W prywatnym sektorze opłata stała nadal obowiązuje. Prezydent odniósł się do przykładu z Lublina, który przytoczył rodzic. – Tam decyzja o zmianie stawek za pobyt w żłobku przynależy do kompetencji prezydenta miasta. W Raciborzu tak uregulowano tę sytuację, że do podjęcia decyzji potrzebna jest Rada Miasta Racibórz. W przypadku obniżki czynszu sam mogłem podjąć takie kroki, co uczyniłem możliwie szybko – podsumował D. Polowy.
(m)