Budowa nowego ronda się ślimaczy. Czy władze Raciborza reagują?
To kolejne zgłoszenie w sprawie tempa prac ronda turbinowego przy „Mechaniku” w Raciborzu. O ich spowolnieniu mówił wcześniej radny Marcin Fica z opozycji, teraz dołączył doń radny Piotr Klima szef klubu NaM. Wiceprezydent Dominik Konieczny broni się, że to nie magistrat odpowiada za inwestycję tylko ZDW Katowice.
Na zaobserwowane przez siebie przestoje przy budowie ronda narzekał na forum komisji gospodarki jej szef Piotr Klima. Zauważył, że w ten sposób inwestycja może się znacznie wydłużyć, a drogi w rejonie ronda korkują się coraz bardziej. W sukurs przyszedł mu jego poprzednik w roli szefa komisji. – Panie przewodniczący oni powinni pracować w godz. od 6.00 do 22.00, ale tak nie pracują. Zgłaszałem to panu prezydentowi, ale nasze władze nie zareagowały – zauważył kąśliwie Marcin Fica.
Wiceprezydent Raciborza Dominik Konieczny uznał słowa radnego za niewłaściwe. – To nie władze Raciborza tu decydują. Inwestorem przy budowie ronda jest Zarząd Dróg Wojewódzkich. Tam, jako do właściwej instytucji, powinien pan kierować swoje uwagi – pouczył radnego Ficę.
D. Konieczny spytał radnego, jak ten wyobraża sobie ewentualny nacisk władz miasta na inwestora czy firmę wykonawczą. – Mamy im dopłacić z budżetu miasta za szybszą realizację inwestycji? Przecież obowiązują kary w umowie. Jak się spóźnią z oddaniem ronda, to będą musieli je zapłacić – skwitował na posiedzeniu komisji gospodarki wiceprezydent miasta.
Konieczny stwierdził też, że Marcin Fica powinien ważyć słowa, gdy ten użył oskarżycielskiego tonu. Radny odparł na to, że prosił już w urzędzie o interwencję władz w tej sprawie. Na kwietniowej komisji i na sesji. Na skuteczną reakcję wciąż czeka. – Tymczasem tworzą się tam niesamowite korki. To newralgiczna droga, z dużym natężeniem ruchu – podsumował M. Fica.
Prace przy budowie ronda można obserwować na żywo przez internet i Marcin Fica jest stałym widzem tej transmisji. Nawet na posiedzeniu komisji (godziny popołudniowe w czwartek 21 maja) włączył podgląd i nadmienił, że ekipy nie pracują przy „Mechaniku”.
Piotr Klima stwierdził, że roboty mogłyby odbywać się nie tylko intensywniej w ciągu dnia i nocy, ale także w niedzielę. Tu oponował Michał Kuliga z Ostroga wskazując na uciążliwość i hałas towarzyszący pracom. – Ludzie, którzy tam mieszkają chcą odpocząć w wolny dzień, nie narażajmy ich na takie przykrości – stwierdził M. Kuliga.
Już po posiedzeniu wiceprezydent Dominik Konieczny powiedział Nowinom, że Miasto utrzymuje stały kontakt z ZDW Katowice i jest zadowolone z relacji. – Współpracujemy. To ważna inwestycja, długo oczekiwana. Wiem, że są utrudnienia, ale trzeba je przetrzymać. Po zakończeniu prac wszyscy na tym skorzystamy jako mieszkańcy – podkreśla. Termin zakończenia robót przewidziano na jesień, ale możliwy jest szybszy termin realizacji, o czym zastępca Dariusza Polowego już informował radnych na sesji w ubiegłym roku.
(ma.w)