Specjalny dodatek czesko-polski: Wędrówki po czeskim pograniczu
Wielkie przygody na małej trasie
OSOBLAŽSKO – Wielką turystyczną przynętą jest przejażdżka parową wąskotorówką „Osoblažka”. Mimo wielu komplikacji, z którymi musieli sobie w tym roku poradzić organizatorzy, miłośnicy wąskotorówki mogą cieszyć się z uruchomienia tej atrakcji prawdopodobnie już od połowy lipca.
Popularność parowego transportu na wąskotorowej trasie pomiędzy miejscowościami Třemešná i Osoblaha jest wielka. Sprzedaż 138 biletów na ten niezwykły pociąg nie jest żadnym problemem. – Ludzie potrafią się tak ścisnąć, że raz przewieźliśmy nawet trzysta pięćdziesiąt osób, co jest niewiarygodną liczbą. Zainteresowanie jest ogromne. System rezerwacyjny jest ustawiony tak, by się uruchomił zawsze trzy tygodnie przed jazdą o ósmej godzinie rano. Zdarzało się, że już o 8.20 wszystkie bilety były sprzedane. Tłok był jak na koncercie – opowiada Pavel Schreier ze Śląskich Kolei Ziemskich i dodaje, że największą atrakcją jest lokomotywa parowa „Malý štokr”, a zaraz po niej wagon piwny. – Udało nam się nawiązać współpracę z lokalnym browarem „Nachmelená opice” – podsumowuje pan Pavel. Wspomniana lokomotywa przeszła na przełomie roku generalny remont. Współfinansował go Urząd Wojewódzki poprzez dotację w wysokości 3 milionów koron. Na funkcjonowanie trasy urząd dodatkowo wpłaca co roku sumę 700 tysięcy koron. Wykup nieruchomości wokół trasy i ich rekonstrukcje wsparł dodatkowo następnymi 7 milionami koron. Cała suma dotacji przeznaczonych na atrakcje turystyczne związane z wąskotorówką „Osoblažka” przekracza 40 milionów koron.
Uroczystemu otwarciu nie przeszkodził nawet deszcz
W sobotę 20 czerwca w miejscowości Třemešná odbyło się uroczyste otwarcie sezonu wąskotorówki „Osoblažka”. Mimo mocnego deszczu, na imprezę przybyły dziesiątki osób. Organizatorzy musieli tego dnia stawić czoła jaszcze jednemu problemowi. Awarii uległ kocioł lokomotywy „Malý štokr”, a problemy techniczne miała też druga lokomotywa parowa „Rešica”. Musiała je zastąpić rumuńska lokomotywa „Faur” z 1977 roku. Nie zepsuło to jednak uroczystej atmosfery kolejarskiego święta.
Wśród zaproszonych gości znalazł się zastępca hejtmana Jaroslav Kania i wójt miejscowości Slezské Rudoltice, która jest jednym z przystanków na trasie, Mojmír Pargač. Podczas imprezy podziękowano firmie ChemServis, która ofiarowała Śląskim Kolejom Ziemskim 200 litrów płynu do dezynfekcji oraz firmie Vendulka Caisbergerová, która za ponad pół miliona koron zbudowała w miejscowości Amalín drewnianą replikę historycznej poczekalni z końca XIX wieku.
Piękna przyroda, zabytki i straszydła na zamku
Ciekawostką jest także radio kolejkowe, które służy podróżnym podczas jazdy za przewodnika. Sama kolejka jest jednak tylko jedną z atrakcji tutejszego regionu. – Na Osoblažsku jest wiele pięknych miejsc, o których często mało wiadomo – podkreśla zastępca hejtmana Kania, zwracając uwagę na zamek w miejscowości Slezské Rudoltice czy na Bohušov, gdzie w pobliżu ruin zamku Fulštejn znajduje się wielki kemping. Ludzie często odwiedzają też imprezy towarzyszące. Wielką popularnością cieszą się Dożynki w Slezskich Rudolticach, które mają już siedmioletnią tradycję. – Wymknęło nam się to spod kontroli już podczas pierwszego roku. Mówiłem do kolegów: zabierzcie z sobą kogokolwiek, by na tych dożynkach w ogóle ktokolwiek był. Potem przybyliśmy na miejsce i tam stało już tysiąc pięćset osób – opowiada z uśmiechem wójt Mojmír Pargač i kontynuuje: – Od tego czasu to rośnie. Uczestników bywa około trzech i pół tysiąca w ciągu dnia. Przyjeżdżają do nas z całego kraju, ale także z Polski.
Niestety, w tym roku z powodu pandemii koronawirusa impreza odbędzie się w formie ograniczonej. Kilka imprez udało się uratować. Wśród nich jest tradycyjna impreza Fajne Lato, która będzie miała miejsce w sobotę 11 lipca, oraz impreza „Budząca strach kolejka do Budzącego strach zamku w Slezskich Rudolticach”, króra odbędzie się w sobotę 29 sierpnia. Nie jest też przypadkiem, że częścią kolejki jest wagon rowerowy. Tutejsze tereny są dla turystyki rowerowej wprost stworzone.
Kolejka „Hvozdnický expres”
W ostatnich dniach nadeszła zła wiadomość. Z powodu awarii obu wymienionych lokomotyw przejażdżki zostały na razie odwołane. Ale nie ma co się martwić, ponownie mają ruszyć już w połowie lipca, i to w każdą sobotę, niedzielę i święta. Obie lokomotywy na razie będzie można oglądać w zajezdni w miejscowości Třemešná. Miłośnicy unikatowych maszyn kolejowych mogą także skorzystać z przejażdżki kolejką „Hvozdnický expres”, która w każdy weekend przemieszcza się pomiędzy miastem Opawa i miejscowością Svobodné Heřmanice.
(dat)