Urząd odsyła do budżetu obywatelskiego, którego nie ma i szybko nie będzie
Rezygnacja z naboru nowych wniosków do budżetu obywatelskiego na 2021 r. to niepowetowana strata – uważa radna markowicka Justyna Henek-Wypior.
Zdaniem członkini Razem dla Raciborza „to jedyny aspekt społeczny, w którym swój udział mieli działacze i miejscy aktywiści, a służyć miał całej społeczności”. Zwróciła się do włodarza Raciborza z zapytaniem co z zeszłorocznym budżetem obywatelskim, którego projekty zostały zatwierdzone do realizacji w tym roku? – Pieniądze na ten cel zostały przecież wyasygnowane z budżetu miasta, nie było żadnych przesunięć do tej pory. Osoby, które ciężko pracowały na efekty i tym samym walczyły o głosy i poparcie swoich projektów, zostały potraktowane bez szacunku – nie kryje rozczarowania radna. Przekazała Dariuszowi Polowemu, że krążą domysły o decyzji prezydenta, który miał część projektów wstrzymać. – Którą część? Dlaczego wybiórczo? Temat budżetu partycypacyjnego jest zawoalowany całkowicie – sądzi pani Justyna.
To się nam należy
Radna podaje, że każdy wniosek i prośba mieszkańców o wsparcie finansowe ze strony Miasta, kończy się argumentacją: Proszę zrobić to w ramach budżetu obywatelskiego. – Mogę tutaj podać przykład Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Markowicach, gdzie brakuje na terenie ogródka jordanowskiego zabawek ogrodowych dla najmłodszych dzieci. Dyrektor w swojej bezsilności i przy braku funduszy zwracając się do WEKiS, również został odesłany do mieszkańców dzielnicy, aby złożyli stosowny wniosek w ramach budżetu obywatelskiego. Środowisko piłkarskie LKS-07 Markowice, własnym sumptem stara się pisać projekty i szukać pomocy wszędzie, tylko nie w Magistracie, bo wiedzą, że odpowiedź opierać się będzie na budżecie obywatelskim – opisuje Henek-Wypior. W 2019 roku klub poczynił przygotowania, napisał projekt, zdobył listy poparcia i 20-procentowy wkład pracy własnej. Wiosną 2020 r. został bez odpowiedzi i reakcji urzędu Miasta na wynik projektu, który „im się w całej mierze należy”.
Chcieli zadbać o zaplecze
Radna przypomniała, że dzielnica Markowice miała do dyspozycji 72 tys. zł, z czego 40 tys. oddała z powrotem do kasy Miasta, bo koszt wyłonionego projektu z klubu opiewa na 32 tys. zł. – Klub stara się unowocześnić i zadbać o zaplecze sportowe, które zostało wytknięte jako jedno ze słabych ogniw lokalnej piłki nożnej. W Markowicach czekają na siedziska z projektu, aby można było bezpiecznie zasiąść na przygotowanych trybunach – napisała w interpelacji do prezydenta miasta radna J. Henek-Wypior.
Zaskoczeni epidemią
Dariusz Polowy przyznał, że budżet obywatelski jest dla mieszkańców Raciborza szczególną formą współpracy z Miastem w ramach lokalnej społeczności. – Dzięki tej współpracy trwającej od 2015 r. udało się zrealizować wiele ważnych przedsięwzięć oraz znacznie poprawić jakość życia mieszkańców. Tymczasem obecna sytuacja stanu epidemii zaskoczyła nas wszystkich i wymusiła wprowadzenie wielu zmian w codziennym życiu, w tym również w normalnym funkcjonowaniu miasta. Utrzymujący się nadal stan zagrożenia epidemiologicznego oraz niepewność jutra przesądziły o rezygnacji w tym roku z naboru wniosków do budżetu obywatelskiego na 2021 r. – wyjaśnił radnej D. Polowy. Zgodził się z nią, że to „niepowetowana strata”, ale dynamika obecnej sytuacji, towarzyszący jej niepokój oraz trudność przewidzenia przyszłości, nakazują zachować szczególną ostrożność oraz racjonalnie podejść do tematu.
Kontynuacja jest w planach
Dotyczy to również zeszłorocznej edycji budżetu obywatelskiego i wybranych w ramach niej projektów. Przeprowadzone analizy stanu finansów i związana z tym trudność dokładnego oszacowania skutków finansowych skłoniły do podjęcia decyzji o tymczasowym wstrzymaniu realizacji wszystkich zadań zaplanowanych na 2020 r. i odłożeniu ich w czasie – podał włodarz radnej. Dalsze decyzje w tej sprawie będą uzależnione od warunków ekonomiczno-finansowych gminy. – Licząc na szybką stabilizację obecnej sytuacji zamierzam oczywiście kontynuować budżet obywatelski i przeprowadzić nabór wniosków w przyszłym roku, jak i w latach kolejnych. Zaistniałe okoliczności determinują jednak konieczność generowania oszczędności oraz racjonalnego wydatkowania środków publicznych – stwierdził Dariusz Polowy.
(ma.w)