Prezydent Polowy mówił radnym o rewolucyjnych propozycjach dla oświaty
Miasto Racibórz wydało w 2019 roku prawie 70 milionów złotych na szkoły i przedszkola. Subwencji z ministerstwa nie starczyło nawet na płace nauczycielskie. Głowę miasta pytano na forum komisji oświaty jak sprostać rosnącym wydatkom oświatowym przy problemach budżetowych Raciborza?
Temat podjęła radna Ludmiła Nowacka, która przez lata odpowiadała w magistracie za raciborską oświatę. Wspomniała o spodziewanych podwyżkach płac nauczycieli, które mają być wypłacane już od września. Radny Marcin Fica był ciekaw czy subwencja z ministerstwa edukacji pokrywa wynagrodzenia kadry oświatowej. Skarbniczka Raciborza Beata Koszowska-Gralak przyznała, że tych pieniędzy nie wystarcza na opłacenie wszystkich zatrudnionych w raciborskich szkołach i przedszkolach. Ludmiła Nowacka zasugerowała, by władze Raciborza wystosowały apel do władz centralnych o zwiększenie subwencji, a najlepiej zrobiły to w szerszym samorządowym gronie. – Inaczej będziemy tylko zaciskać pasa, przesuwać problem, wybierać gdzie zmniejszać nakłady, co likwidować, a i tak to wszystko będzie godziło w jakość nauczania i ofertę edukacyjną dla uczniów – skwitowała liderka „Łączy nas Racibórz”.
O zwiększeniu subwencji się nie mówi
Prezydent Dariusz Polowy podkreślił, że na forach samorządowych toczą się dyskusje na temat przyszłości oświaty i on bierze w nich czynny udział. – Są omawiane propozycje rewolucyjne, aby pensje nauczycielskie opłacane były z budżetu centralnego, a budynki dla oświaty zapewniał samorząd. Mówi się też o tym, żeby całą edukację wydzielić z samorządu i finansować ją ze szczebla centralnego. Mniej jest głosów by zwiększyć subwencje – powiedział radnym z komisji oświaty włodarz Raciborza.
Co z kartą nauczyciela?
Polowy wskazał też, że wśród koncepcji reform są takie, żeby za edukację w kraju był odpowiedzialny jeden podmiot. – Bo teraz odpowiedzialność się rozmywa i nie wiadomo kto jest stroną sporu. Są też głosy jakie będą dalsze losy karty nauczyciela – uzupełnił D. Polowy. Prezydent zaznaczył, że chodzi o poziom dyskusji o ustawie czyli na poziomie parlamentarnym. – Problem jest często podnoszony. Nawet sytuacja z Covidem-19 nie zmieniła priorytetu jakim dla samorządów jest dyskusja na temat wydatków oświatowych. To tak istotny problem dla samorządu – zaznaczył D. Polowy. Dodał przy tym, że stara się by w Raciborzu wydano te pieniądze „jak najbardziej racjonalnie”.
(ma.w)