Polowy: dajmy się prezesowi Unii oswoić
Na ostatniej konferencji posesyjnej prezydenta Raciborza Dariusza Polowego padły pytania o życiorys nowego prezesa nowej spółki miejskiej – piłkarskiej Unii Racibórz.
Ze strony mediów pojawiły, kierowane przez internautów wątpliwości, dotyczące kariery piłkarskiej prezesa Krzysztofa Sałajczyka – chodzi m.in. o podawaną oficjalnie przez magistrat informację, że był on młodzieżowym graczem słynnego Bayernu Monachium. Internauci prześledzili archiwalne dane niemieckiego klubu i nie odnaleźli tam nazwiska nowego sternika raciborskiego klubu. Jak padło na konferencji posesyjnej, prezydent Polowy miał powstrzymać Sałajczyka przed tym, by ten bez konsultacji z nim ujawniał jakieś swoje dane biograficzne poza tymi, które opublikował magistrat. Włodarz miał mu wtedy powiedzieć: sam nic nie wysyłaj.
Nie wiem jakiego sformułowania użył pan prezes w rozmowie z dziennikarzem. Nie byłem przy tym, trudno się do tego odnieść. Nie jest jednak tak, że prezydent miasta przed czymkolwiek powstrzymuje prezesa spółki. Pan Sałajczyk jest na tyle osobą godną zaufania i znaną nie tylko w regionie, choć może nie wszystkim, z jego działalności w prowadzeniu fundacji pomocy osobom poszkodowanym w wypadkach, że o transparentności tego co robi i jego osoby nie mam żadnych wątpliwości. Dajmy prezesowi możliwość oswojenia się z jego publicznym funkcjonowaniem – zaznaczył na konferencji posesyjnej D. Polowy. Przy okazji zastrzegł, że życiorys pracownika nie jest częścią informacji publicznej i dlatego w urzędzie podchodzą do tematu z należytą starannością.
Niech pan prezes teraz się skupi na swej podstawowej działalności – uważa głowa miasta. Przypomnijmy, że mimo zapowiedzi Dariusz Polowy nie podał na sesji lipcowej wysokości poborów prezesa Sałajczyka, choć prosił go o to wcześniej radny Eugeniusz Wygledna. Polowy stwierdził, że to kompetencja rady nadzorczej klubu, którą tworzą 3 panie, a na czele stoi mecenas Ewa Pierzchała.
(ma.w)