Co stało się ze zwierzętami z zalanego zbiornika Racibórz?
Zwierzęta bytujące na obszarze zbiornika Racibórz mogą schronić się w czasie piętrzenia wody na dziesięciu wyspach – informuje Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie.
Część naszych Czytelników zwróciła się do nas z pytaniami, co stało się ze zwierzętami, które przebywały w czaszy zbiornika Racibórz w chwili podjęcia o decyzji o rozpoczęciu piętrzenia wody w budowli?
Które zwierzęta sobie poradziły? Które mogły ucierpieć?
– Przede wszystkim należy sobie zadać pytanie, w jakim stopniu teren zbiornika Racibórz był zamieszkany przez dzikie zwierzęta? Jeszcze do niedawna prowadzono tam intensywne prace budowlane. Znajdują się tam również czynne żwirownie. Dlatego bardziej prawdopodobne jest, że zwierzęta nie bytowały tam na stałe, ale przychodziły tylko na żer – mówi Elżbieta Skrzymowska, dyrektor Arboretum Bramy Morawskiej w Raciborzu, którą poprosiliśmy o ekspercki komentarz w tej sprawie.
W rozmowie z Nowinami dyrektor Arboretum Bramy Morawskiej zwraca uwagę, że sarny czy zające są na tyle mobilne, że prawdopodobnie w porę zdążyły się oddalić. Jeśli mowa o sarnach, to potrafią one pływać. To samo dotyczy dzików.
Elżbieta Skrzymowska dodaje, że korzystną okolicznością jest również pora roku, w której doszło do zalania zbiornika. Gdyby to była wiosna, a na terenie zbiornika faktycznie bytowałyby zwierzęta, to ich instynkt mógłby okazać się na tyle silny, że matki nie opuściłyby młodych. Jednak jesienią miot jest już odchowany, więc ten czynnik ryzyka nie wystąpił w tym przypadku.
– W najgorszej sytuacji mogły znaleźć się jeże, które nie dorównują mobilnością sarnom czy zającom i one faktycznie mogły ucierpieć – mówi E. Skrzymowska. Jednocześnie dodaje, że choć troska ludzi o byt zwierząt jest czymś pozytywnym, to w tym przypadku zapewnienie bezpieczeństwa nadodrzańskim miastom należy potraktować jako potrzebę wyższego rzędu.
Schronienie na wyspach
O komentarz dotyczący losu zwierząt ze zbiornika zwróciliśmy się również do Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, które zarządza zbiornikiem Racibórz poprzez podległy sobie Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach.
– Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach informuje, że w czaszy zbiornika Racibórz Dolny, który w czasie październikowego wezbrania został uruchomiony po raz pierwszy ze względu na wyższy interes społeczny, przewidziano wyspy do ewakuacji zwierząt bytujących na obszarze tego obiektu hydrotechnicznego – czytamy w odpowiedzi nadesłanej przez Lindę Hofman, rzecznika prasowego RZGW Gliwice.
Łącznie przygotowano 10 wysp, na których schronienie mogą znaleźć zwierzęta przebywające w obrębie zbiornika, gdy piętrzona jest woda. L. Hofman zwraca również uwagę, że zbiornik Racibórz zajmuje 26 km2. Zalewanie tak wielkiego terenu siłą rzeczy odbywa się stopniowo (nie ma charakteru natychmiastowego i gwałtownego), co daje zwierzętom możliwość opuszczenia terenu.
– Zwierzęta mogą również opuścić czaszę zbiornika kierując się w stronę jego zapór, poza obszar piętrzenia. W czasie obecnego wezbrania służby PGW WP oraz obsługa zbiornika Racibórz Dolny zaobserwowały m.in. sarny, które schroniły się na wyspach – wyjaśnia rzecznik RZGW Gliwice i dodaje, że „budowa zbiornika Racibórz Dolny była poprzedzona uzyskaniem wszelkich koniecznych zgód i pozwoleń, a w czasie realizacji inwestycji spełniono szereg zaleceń również pod względem środowiskowym, m.in. przygotowano wspomniane wyspy do ewakuacji zwierząt”.
(żet)