O Ramecie w Interwencji Polsatu
W czwartek 29 października wyemitowano w głównej antenie Polsatu materiał o problemach raciborzan zwolnionych z Ramety. – Z godziny na godzinę zostali bez pracy. Twierdzą, że pracodawca wykorzystał ich naiwność żeby uniknąć wypłaty odpraw – podają autorzy Interwencji.
Reportaż z Raciborza rozpoczyna opowieść o 35-letniej pani Kalinie, niedosłyszącej wychowance domu dziecka. Zwolniona szwaczka, która z Rametą była związana kilkanaście lat, teraz jest sprzątaczką w kuchni. Dojeżdża na nocną zmianę. – Było takie zebranie, prezes przemówił do wszystkich. Ja nie dosłyszałam, nie do końca rozumiałam i nieświadomie podpisałam – mówi o okolicznościach zwolnienia pani Kalina.
Dziennikarze próbowali porozmawiać ze Stefanem Fichną, który jeszcze jako prezes Ramety zwalniał pracowników, ale ten odmówił udzielenia komentarza, mimo argumentów dziennikarki Polsatu, „że tak nie można, a jeden pan przeszedł zawał z powodu zwolnienia, inni nie potrafią się wciąż otrząsnąć”. Interwencja udała się także do nowej siedziby Ramety w strefie gospodarczej, ale jej szefostwo kazało ochroniarzom nie wpuszczać telewizji.
Część nagrania dla Polsatu odbyła się w biurze poselskim Gabrieli Lenartowicz, która pomaga pod kątem prawnym osobom zwolnionym ze spółdzielni meblarskiej.
(m)