10 pytań o spółkę miejską Unia Racibórz. Kończy się I etap zmian w klubie
Krzysztof Sałajczyk, prezes Unii Racibórz sp. z o.o., na wniosek dziennikarzy, wziął udział w comiesięcznej posesyjnej konferencji prasowej prezydenta Raciborza, która odbyła się 30 października. Odpowiedział na szereg pytań związanych z działalnością klubu.
– Na jakim etapie zmian jest obecnie Unia Racibórz?
– Na początku były problemy formalne z rejestracją spółki. Nie mogliśmy przejąć licencji od stowarzyszenia. Blokowały nas sprawy związane z KRS. Podjęliśmy ustalenia ustne z działaczami stowarzyszenia, dzięki czemu mogliśmy zacząć realne działanie 1 sierpnia, ale dopiero uchwałą tegoż z 20 sierpnia nastąpiło przekazanie spółce praw do nazwy, historii, sukcesów klubu. Ważne, że dla dobra raciborskiej piłki trzeba było działać od zaraz, ale pandemia opóźniła niektóre z planów. Prawnie Unia funkcjonuje od 18 września. Wtedy została wpisana do KRS. Aktualnie jesteśmy na pierwszym etapie zmian, zgodnie z założoną strategią. To etap przygotowania projektu.
– Na czym konkretnie polegają te przygotowania?
– Dajemy szansę wszystkim, których zastaliśmy na miejscu. Dlatego ten początek przebiega bez wielkich zmian. Chodzi nam o sprawdzenie posiadanego potencjału. Po półroczu nastąpi ocena tej pracy. Już niedługo przyjdzie czas na to. Doświadczeniem i dobrą radą w budowaniu projektu wspiera nas ciągle pan Marek Śledź. Zapowiadane zmiany wdrożymy, wtedy spółka na dobre zacznie pracę, nastąpi to na początku nowego roku.
– Domena internetowa uniaraciborz.pl ma prywatnego właściciela, a to spółka miejska. Kto ma prawa do strony?
– Właścicielem tej domeny jestem ja. Jak będzie gotowa strona internetowa, to zrobię cesję i przekażę klubowi bezpłatnie prawa do tego adresu.
– Skąd klub zamierza czerpać przychody?
– Jeśli chodzi o pomysły na przychody spółki to jednym z nich jest założenie Klubu Biznesu, który będzie wspierał Unię. Potrzebne jest utworzenie sieci sponsorów. Duży wkład mają oczywiście rodzice młodych zawodników.
– Jakie są prognozy jeśli chodzi o wysokość przychodów?
– Za szybko by o tym już teraz rozmawiać, to etap początkowy realizacji rozwoju klubu i raciborskiej piłki.
– Jakie wynagrodzenie pobiera prezes nowej spółki?
– Umowę podpisałem 1 października. Zarabiam 5 tys. zł netto. Wszystkie koszty funkcjonowania spółki znajdą się w sprawozdaniu finansowym, które wkrótce zostanie przedstawione radzie nadzorczej, prezydentowi miasta i opublikowane.
– Jak blisko Unii jest Marek Śledź ekspert od piłkarskiego szkolenia młodych talentów, autor audytu dla magistratu o stanie raciborskiej piłki i jej rozwoju?
– Zapewniam, że projekt Racibórz jest mu wciąż bardzo bliski. Mogę poinformować już o kolejnym krok ku zacieśnieniu naszej współpracy. Pan Marek będzie osobiście nadzorował projekt rozwoju Unii Racibórz i współpracy miejscowych klubów w szkoleniu młodzieży. Przypomnę, że Marek Śledź to założyciel najlepszej obecnie szkółki piłkarskiej w Polsce – akademii Lecha Poznań, z której wywodzą się aktualni reprezentaci Polski. Ciężko jest opisać słowami jak dużo wnosi do naszego klubu pan Marek swoim doświadczeniem, kompetencjami. Skorzysta na tym cała Unia. Marzy mi się, żeby nasi chłopcy przebijali się do wyższych lig, do ekstraklasy, a nawet do kadry narodowej.
– W jaki sposób raciborska Unia współpracuje z lokalnymi szkółkami piłkarskimi?
– Dużo rzeczy trzeba było poukładać. Poznajemy się wszyscy i faza współpracy jest przed nami. Rozmawialiśmy ze szkółkami i ten temat jest otwarty. Wpierw jednak potrzebny jest porządek u siebie, a potem na zewnątrz. Mamy 6 drużyn młodzieżowych, w tym 2 stworzone od podstaw. Do tego 25-osobowa kadra seniorów. To jest obecna Unia.
– Ilu pracowników ma spółka, gdzie mieści się jej siedziba?
– Wszystkie szczegóły będą zawarte wkrótce we wspomnianym sprawozdaniu. Jak powstanie nasza strona internetowa, to pojawi się na niej BIP i tam je zamieścimy. Siedzibą spółki jest urząd miasta, mamy stosowną umowę. Obsługuje nas biuro księgowe Silesia z Rybnika. Szukałem nieco czasu księgowego, który zająłby się Unią i muszę przyznać, że nie było to łatwe.
– W środowisku piłkarskim pojawiają się opinie, że w nowym modelu wszystkie decyzje związane z finansowaniem futbolu będą zależne od Unii, nawet tak prozaiczne sprawy jak kwestia opału dla hali w Studziennej czy koszenie trawy na boisku w Markowicach. Ile w tym prawdy?
– Spotkania z działaczami raciborskich klubów miały miejsce od sierpnia. Zapoznaliśmy się, mamy dla nich program klubów partnerskich. Odbywają się kolejne spotkania. Niestety przeszkadza pandemia i nie wszystko w tym zakresie udaje się zorganizować. Oczywiście to nie ja będę decydował o takich sprawach jak tu wspomniano, to są kompetencje urzędu, prezydenta. (Od redakcji: prezydent Polowy mówi, że wszystkie decyzje w sprawach organizacyjnych dotyczących funkcjonowania LKS-ów mają zapadać przy wspólnym piłkarskim stole, bo to całe środowisko ma zabiegać o swoje sprawy w urzędzie. Włodarz będzie rozstrzygał czy załatwiał takie kwestie, ale nie będzie tak, że kluby będą pytać o coś Unię. Zapowiedział spotkanie klubów w przyszłym tygodniu).
– Co ze stadionem przy Srebrnej? Czy już należy do spółki?
– Mamy podpisane umowy z urzędem miasta, OSiR-em Racibórz. Co do Srebrnej, to właśnie odbywa się procedura przepisania obiektu na spółkę.
(opracował ma.w)