Samorząd bez wicewójta. Czy ten stan zmieni się w jednej z gmin?
Czy w gminach powiatu raciborskiego, w których wójtowie nie mają swoich zastępców, zmieni się ten stan rzeczy? W jednej z gmin wydaje się, że tak właśnie się stanie.
Jeśli przypatrzymy się gminom wiejskim i miejsko-wiejskim powiatu raciborskiego, to na siedem z nich w czterech miejscowościach poszczególni rządzący mają swoich zastępców. I tak w przypadku Krzyżanowic zastępcą wójta Grzegorza Utrackiego jest Wolfgang Kroczek, w Rudniku wójt Piotr Rybka wraz z objęciem władzy powołał na zastępcę Tomasza Kruppę. Z kolei w Krzanowicach burmistrz Andrzej Strzedulla ma Jarosława Gałkowskiego, a burmistrz Kuźni Raciborskiej Paweł Macha dzieli się obowiązkami z Sylwią Brzezicką-Tesarczyk. Bez zastępców pozostają wójtowie: Anna Iskała (Nędza), Andrzej Wawrzynek (Pietrowice Wielkie) i Grzegorz Niestrój (Kornowac).
Choć posiadanie zastępcy, szczególnie w mniejszych miejscowościach jest różnie postrzegane przez mieszkańców, to z pewnością dodatkowa para rąk do pracy pozytywnie wpływa na funkcjonowanie samorządu. Jeszcze bardziej to stanowisko wydaje się potrzebne teraz, kiedy w dobie pandemii koronawirusa mierzymy się z coraz większą liczbą zakażeń. W chwili niedyspozycyjności włodarza, rządy przejmuje zastępca, o ile sam nie miał kontaktu ze swoim szefem.
Jak się nieoficjalnie dowiadujemy, w jednej z gmin powiatu raciborskiego, w której nie ma wicewójta, są czynione działania, aby go powołać. Mowa o Pietrowicach Wielkich, choć wójt Andrzej Wawrzynek jak na razie nie chce komentować sprawy oficjalnie.
A jak temat postrzegany jest w pozostałych dwóch gminach? Wójt Kornowaca Grzegorz Niestrój odpowiada krótko: „Wszystkie upoważnienia ma sekretarz”. Wójt Nędzy Anna Iskała przyznaje z kolei, że temat wicewójta pojawił się po ostatniej kontroli Regionalnej Izby Obrachunkowej. – RIO dostrzegło, że nie mamy wicewójta. Ale nie mamy dlatego, że przemawia przez nas oszczędność w budżecie. To jednak spory wydatek na to stanowisko. Spotykam się jednak z coraz większą liczbą sygnałów, że stanowisko wicewójta powinno być – mówi Anna Iskała. Wójt zauważa, że w gminie nieoficjalnie stanowisko wicewójta wypełnia Edyta Szajt upoważniona do spraw finansowych, wypełniająca swoją rolę, w chwili kiedy wójt Iskała nie jest na miejscu w urzędzie. – Są jednak niektóre sprawy, które ja mogę wypełniać – przyznaje wójt i dodaje. – Choć nie można powiedzieć, że my wicewójta nie mamy. Nie mamy go w regulaminie imienne wymienionego, dlatego, że pani Szajt jest szefową od spraw oświaty – wyjaśnia. Kiedy dopytujemy czy wójt zastanawia się nad faktycznym powołaniem zastępcy, odpowiada: Coraz bardziej są naciski zewnętrzne na to stanowisko. Ja jak na razie nie potrzebuję takich zmian, ale jeżeli będzie potrzeba, to tak zrobimy.
Dawid Machecki