Zielona energia dla gmin Raciborszczyzny, ale nie dla Rudnika. Urzędnicy: wiemy dlaczego
Urzędnicy z Rudnika zabierają głos w sprawie dofinansowań na instalacje odnawialnych źródeł energii. Środki w ostatnim czasie na tego typu zadania trafiły do dwóch gmin powiatu raciborskiego, ale nie do tej gminy. Dlaczego?
Wicemarszałek Wojciech Kałuża, Członek Zarządu Województwa Beata Białowąs i burmistrz Tarnowskich Gór Arkadiusz Czech podpisali w ostatnim czasie umowę na realizację projektu pt. „Odnawialne źródła energii poprawą jakości środowiska naturalnego”. Projekt obejmuje gminy: Tarnowskie Góry (wnioskodawca), Gaszowice, Jejkowice, Lyski, Krupski Młyn, Kuźnię Raciborską, Nędzę, Lelów, Psary, Sośnicowice i Tworóg.
Działanie obejmuje więc dwie gminy powiatu raciborskiego. W ramach projektu w przypadku Nędzy planowane jest sfinansowanie budowy 310 instalacji wykorzystujących odnawialne źródła energii, przy czym planowana wartość wydatków wynosi 5 923 260,60 zł. W Kuźni Raciborskiej mówi się o 408 instalacjach za 8 119 413,24 zł. Pieniądze na odnawialne źródła energii, w ramach konkursu ogłoszonego przez Urząd Marszałkowski w Katowicach do gmin trafiły po zwiększeniu środków na ten cel. Wówczas oprócz Nędzy i Kuźni Raciborskiej środki otrzymała także gmina Kornowac, realizująca zamierzenie z Gorzycami, Lubomią oraz Piekarami Śląskimi. W samym Kornowacu zrealizowanych zostanie 375 instalacji.
Jednak większość gmin próbująca zdobyć środki w ramach tego rozdania, musiała obejść się smakiem, w tym również gmina Rudnik. Urzędnicy w oficjalnym komunikacie tłumaczą, co miało przyczynić się do tej sytuacji. Poniżej w całości prezentujemy komunikat, który zamieszczono na stronie internetowej urzędu.
„W ostatnim czasie ukazała się informacja w mediach lokalnych o gminach powiatu raciborskiego, które pozyskały dofinansowanie na instalacje odnawialnych źródeł energii. Mieszkańcy wskazanych gmin będą mogli wnioskować o dofinansowanie m.in.: instalacji fotowoltaicznych, instalacji kolektorów słonecznych, pomp ciepła i kotłów na biomasę, w prywatnych budynkach jednorodzinnych. Niestety, wśród wymienionych gmin nie ma naszej – Gminy Rudnik.
Z pewnością wielu czytelników zadaje sobie pytanie: dlaczego nie nasza Gmina? Pierwsza nasza reakcja była podobna, ale my znamy odpowiedź: wymienione w mediach gminy – z terenu powiatu raciborskiego i spoza powiatu – złożyły wnioski aplikacyjne, na przełomie lat 2017/2018, kiedy ogłoszono konkurs, za pośrednictwem tzw. Instytucji Pośredniczącej – Subregionu Zachodniego, który już od wielu lat pomagał swoim gminom członkowskim, wspierając je na każdym etapie aplikowania o środki unijne. Dodatkowo gminy te wnioskowały samodzielnie do Instytucji Zarządzającej, jaką jest Śląski Urząd Marszałkowski w Katowicach.
Gmina Rudnik również jest członkiem Subregionu Zachodniego, jednakże ówczesne władze (wówczas samorządem kierował wójt Alojzy Pieruszka – przyp. red.) Gminy podjęły decyzję i nie skorzystały ze wsparcia Subregionu Zachodniego. Wybrała inną drogę i złożyła wniosek poza Subregionem.
Ze szkodą dla naszej Gminy, potwierdziło się powiedzenie: „W grupie siła” i do dofinansowania wybrane zostały projekty złożone za pośrednictwem Subregionu. Gdybyśmy wówczas, jako Gmina Rudnik, złożyli wniosek w podobny sposób, nasi mieszkańcy mogliby również cieszyć się możliwością uzyskania 85% dotacji na odnawialne źródła energii. Decyzja sprzed kilku lat zaważyła na tym, że jest inaczej.
Tam, gdzie teraz Gmina może walczyć o środki unijne i w obszarach, w których te pieniądze są jeszcze przyznawane, tam korzystamy z szansy i składamy wnioski. Dzięki temu m.in. pozyskaliśmy dofinansowanie na docieplenie i instalacje fotowoltaiczne dla budynków użyteczności publicznej w gminie Rudnik.
I na zakończenie jeszcze jedna informacja, o której wiedzą wszyscy, starający się o środki zewnętrzne: konkursy na dofinansowanie (na szczeblu wojewódzkim) są ogłaszane tylko na wybrane działania, które nie zawsze pokrywają się z najpilniejszymi potrzebami Gminy. Dlatego wnioski pisze się na to, na co nam te środki w danej chwili proponują, oczywiście o ile mieści się to w granicach potrzeb społeczności gminnej”.
(oprac. mad)