Michał Woś upomniał się o połączenia kolejowe z Raciborza do Warszawy. Bez skutku
Raciborzanin w Sejmie RP zauważył, że mieszkańcy Wodzisławia Śl. mają do dyspozycji aż sześć połączeń z Warszawą, podczas gdy mieszkańcy Raciborza mogą dostać się do Warszawy tylko jednym pociągiem. Zdaniem Michała Wosia taki stan rzeczy jest „rażąca dysproporcją w dostępie mieszkańców poszczególnych miejscowości Górnego Śląska do transportu kolejowego”.
Jedno połaczenie z Raciborza, a z Wodzisławia aż sześć
Wiceminister Michał Woś sformułował interpelację dotyczącą połączeń kolejowych na trasie Racibórz – Warszawa Centralna. Pochodzący z Raciborza poseł zauważył, że z jego rodzinnego miasta dziennie odjeżdża tylko jeden taki pociąg (IC „Pilecki”, godz. 6.24), podczas gdy w sąsiednim Wodzisławiu Śl. od godz. 3:41 do godz. 18.42 jest aż sześć takich połączeń.
– Ponadto pragnę zwrócić uwagę na fakt, że czas przejazdu na trasie wyżej wymienionego połączenia Racibórz – Warszawa Centralna wynosi ponad pięć godzin, co porównując z połączeniami, które posiada miasto Wodzisław, gdzie czas przejazdu rzadko kiedy przekracza cztery godziny w połączeniach bezpośrednich, zdaje się być rażącą dysproporcją w dostępie mieszkańców poszczególnych miejscowości Górnego Śląska do transportu kolejowego – czytamy w interpelacji M. Wosia.
M. Woś zapytał m.in., czy w najbliższej korekcie rozkładu jazdy zostaną uwzględnione potrzeby mieszkańców Raciborza i okolicy, a także dlaczego do rozkładu jazdy nie włączono pociągów IC „Hutnik” (Racibórz – Gdynia Główna) oraz IC „Skarbek” (Racibórz – Olsztyn Główny), choć połączenia te planowano wprowadzić już do rozkładu jazdy na lata 2019/2020?
Już za późno, poza tym...
Posłowi z Raciborza odpowiedział wiceminister infrastruktury Andrzej Bittel. Stwierdził, że nowy rozkład jazdy, który będzie obowiązywał od 13 grudnia 2020 r., został już zatwierdzony i dlatego niemożliwe jest przetrasowanie przez Racibórz pociągów dotychczas kursujących przez Wodzisław Śląski.
Ponadto wiceminister Bittel zauważył, że zmiana trasy pociągów międzynarodowych (a właśnie takie kursują na trasie Wodzisław Śl. – Warszwa) wymaga uzgodnień z partnerami zagranicznymi (w tym przypadku są to Czechy). Co więcej, przetrasowanie tych składów przez Racibórz wydłużyłoby podróż z Warszawy do Ostrawy o 30 minut.
Wiceminister Andrzej Bittel dodał, że w nowym rozkładzie jazdy podróżni z Raciborza nadal będą mogli skorzystać z bezpośredniego połączenia z Warszawą (od 13 grudnia „Pilecki” będzie odjeżdżał ze stacji w Raciborzu o godz. 8.46). Natomiast podróż do odległych regionów jest możliwa z przesiadką w Rybniku lub Katowicach.
Bielsko-Biała ważniejsza od Raciborza
Co do składów IC „Hutnik” oraz IC „Skarbek” to zapewniają one połączenie Bielska-Białej z północą Polski i w nowym rozkładzie jazdy nadal tak będzie. – Propozycja polegająca na ewentualnej zmianie w przyszłości relacji tych pociągów na Racibórz – Gdynia Gł. – Racibórz oraz Racibórz – Olsztyn Gł. – Racibórz spowodowałaby konieczność usunięcia ich z ponad 170-tysięcznego miasta tj. Bielska–Białej, ośrodka generującego duże potoki pasażerskie – zakończył A. Bittel.
(żet)