Co z PSZOK-iem?
O miesiąc wydłużono budowę Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych w Pietrowicach Wielkich.
– Prace trwają – odpowiada wójt Andrzej Wawrzynek, kiedy pytamy o sprawę związaną z budową PSZOK-u w Pietrowicach Wielkich. Przypomnijmy, obiekt ma powstać w tym samym miejscu, w którym już funkcjonował, z tym że ma spełniać stawiane samorządom wymogi. Obiekt będzie więc mieścił się przy ulicy Fabrycznej. Na realizację pozyskano środki w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2014 – 2020 w kwocie 836 tys. zł. Zadanie realizuje firma remontowo-budowlana z Bogdanowic, która za wykonanie zażyczyła sobie 718 tys. 765 zł.
PSZOK miał być gotowy do końca listopada. Wykonawca nie zdążył jednak na czas. – Mieliśmy tam różnego rodzaju trudności. Mam nadzieję, że na koniec grudnia PSZOK będzie już zrealizowany – mówi wójt, dostrzegając, że jedynym zagrożeniem w przesunięciu tego terminu może być zakażenie się koronawirusem wśród pracowników firmy. O jakich trudnościach mowa? Włodarz odpowiada, że chodziło o grunt, który należało wzmocnić tłuczniem, aby zachować nośność.
Po zakończeniu prac budowlanych przyjdzie natomiast czas na wyposażenie PSZOK-u oraz przeprowadzenie kampanii informacyjno-edukacyjnej polegającej na edukowaniu mieszkańców na temat szeroko pojętej ekologii.
(mad)