Żłobek na Ostrogu drugim elementem przedbudżetowej kampanii Polowego o inwestycjach
Rozmowy z mieszkańcami i długa kolejka dzieci potrzebujących opieki żłobkowej oraz najwyższa w województwie dotacja z programu „Maluch plus” dla budowy nowego żłobka skłoniły prezydenta Polowego do forsowania tego wydatku w przyszłorocznym budżecie Raciborza. Mówił o tym na konferencji prasowej, którą zdalnie zorganizował w czwartek 10 grudnia.
Według informacji, jakie zaprezentował włodarz, 3,3 mln zł dotacji to czwarta pod względem wysokości taka kwota dla samorządu w skali kraju, a najwyższa w województwie śląskim. – Racibórz dostał 60% pieniędzy z puli na program „Maluch plus” dla Śląska – mówił prezydent dziennikarzom.
Cztery sale i jedna kuchnia
Polowy chce, by północna część Raciborza też miała swój żłobek, tak jak ma go część południowa (przy ul. Słonecznej). Projekt inwestycji przewiduje 4 sale po 80 mkw., które znajdą się w nowym obiekcie. Nowością (w kontekście używania w placówkach oświatowych Raciborza) będą tu panele fotowoltaiczne. Mają obniżyć koszty funkcjonowania żłobka. Przewidziano też ułatwienia dla dzieci niepełnosprawnych. Prawdopodobnie będzie to filia obecnego żłobka, pod jedną dyrekcją. Polowy wyraził uznanie dla zdolności zarządczych dyrektor Elżbiety Gładkowskiej. Dariusz Polowy podkreślił zaangażowanie w pomysł budowy żłobka ze strony wspierających go radnych klubu NaM-PiS-A. Ronin (sześcioro) oraz Zygmunta Kobylaka (komitet Roberta Myśliwego).
Potrzeby mieszkańców
Jako atuty nowego miejskiego żłobka włodarz wylicza: stabilność funkcjonowania placówki publicznej, bezpieczeństwo dzieci i prawo wyboru rodzica czy chce posłać pociechę do publicznego, czy prywatnego żłobka. Aktualnie kolejka na Słoneczną wynosi 83 dzieci. Polowy wspomniał, że rodzice już chcą zapisywać dzieci do niewybudowanego jeszcze żłobka. Są również zapytania o pracę w nowej placówce. – Ta inwestycja jest odpowiedzią na realne potrzeby mieszkańców – podkreślił Dariusz Polowy. Rzeczniczka prezydenta Lucyna Siwek przekazała, że po oddaniu żłobka do użytku z „Malucha plus” Miasto będzie otrzymywać dotację w kwocie 135 zł miesięcznie do każdego przebywającego tam dziecka.
Duże zaniedbanie
Nowiny pytały włodarza o jego opinię wobec uwag właściciela największego w Raciborzu żłobka prywatnego Mariusza Suprowicza (spodziewa się zapaści tego sektora po utworzenia drugiej miejskiej placówki). – Drzwi mojego gabinetu są zawsze otwarte, jestem do dyspozycji tego środowiska – oznajmił Dariusz Polowy. Uważa, że prowadzenie dialogu w tej sprawie poprzez media jest złym rozwiązaniem. – Gdybym nie sięgnął po środki zewnętrzne na budowę żłobka, byłoby to z mojej strony dużym zaniedbaniem – dodał włodarz. Zwracał przy tym uwagę na wysoką jego zdaniem dopłatę miejską do prywatnych żłobków, wynoszącą 500 zł od dziecka. Nowiny zwróciły uwagę, że Miasto dopłaca do swego żłobka więcej niż prywatnym. Czy samorząd wyrówna te stawki? – To nie moment, żeby w tej sprawie szerzej się wypowiadać – uznał D. Polowy.
Posiłki z gmin
Czy starczy dzieci w Raciborzu, żeby zapełnić drugi miejski żłobek? – Trudno to zaprognozować, te dzieci się jeszcze nie urodziły. Ale starczy spojrzeć w historię i kolejka do miejskiego żłobka zawsze sięgała stu i więcej dzieci, nawet w dobie działalności prywatnych żłobków. Na najbliższy czas nowa placówka będzie zapełniona – zauważył D. Polowy. Wyjawił, że o miejsca w raciborskiej placówce dla swoich najmłodszych mieszkańców dopytują też władze sąsiednich gmin, co dodatkowo zapewni mu wysoką frekwencję.
Spokojny o pieniądze
Czego dotyczyć będą kolejne odsłony kampanii informującej o inwestycjach planowanych przez prezydenta Polowego? Ten nie chce zdradzić. – Trzeba wykazać się odrobiną cierpliwości – mówi. Prosi o dopingowanie radnych Raciborza, żeby byli przychylni jego zamiarom i na sesji budżetowej (prawdopodobnie w ostatnim tygodniu grudnia) zagłosowali „za” prezydenckim projektem budżetu na 2021 rok. Czy w skarbcu miejskim jest na tyle pieniędzy, by realizować wielomilionowe inwestycje w czasach pandemii? Wcześniej włodarz mówił o niedoborze w kwocie 3 mln zł dotyczącym wpływów z udziału samorządu w podatkach mieszkańców. – Jestem spokojny o to. A gdy odkryję wszystkie karty moich planów inwestycyjnych, to okaże się, że jest ich więcej niż widać na materiałach promocyjnych – podkreślił Polowy.
Mariusz Weidner