Tragiczny wypadek na żwirowni w Budziskach
Wielki smutek w Budziskach. Nie żyje 36-letni mężczyzna poszkodowany w wypadku na terenie kopalni kruszywa. – Nikomu nigdy nie odmawiał pomocy – mówią mieszkańcy o zmarłym.
16 grudnia na terenie kopalni kruszywa przy ul. Frosowej w Budziskach (gmina Kuźnia Raciborska) doszło do wypadku, w następstwie którego zginął 36-letni operator taśmociągu.
Na miejsce wezwano ratowników pogotowia, a także zastępy strażaków zawodowych i ochotników. Prokurator polecił zabezpieczyć ciało mężczyzny do sekcji zwłok, w wyniku której ma zostać ustalona bezpośrednia przyczyna zgonu.
Okoliczności wypadku badają policjanci. Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że mężczyzna podczas wykonywania prac przy taśmociągu został do niego wciągnięty.
Mężczyzna był mieszkańcem Budzisk. Angażował się w życie wsi, będąc członkiem rady sołeckiej. Od 18. roku życia działał również w miejscowej OSP jako członek wspierający. Nie wyjeżdżał więc do akcji, brał natomiast udział w zawodach sportowych. – Nikomu nigdy nie odmawiał pomocy – wspomina tragicznie zmarłego jeden z mieszkańców wsi. Po śmierci mężczyzny w Budziskach zapanował ogromny smutek. 36-latek owdowił żonę.
(żet) (mad)