Prezydent Polowy ujawnia, kto poprzez sąd dążył do likwidacji Unii Racibórz sp. z o.o.
Dariusz Polowy zaapelował za pośrednictwem lokalnych mediów o zaprzestanie szkodzenia dzieciom i sportowcom, którzy trenują w klubie Unia Racibórz. – Stała się rzecz kuriozalna. Z rzekomej troski o dobro mieszkańców, wpłynął do sądu wniosek mieszkańca Raciborza o rozwiązanie spółki miejskiej. Tam szkoli się prawie setka młodzieży, działa 6 grup młodzieżowych i klub ma umowę szkoleniową z Rakowem Częstochowa – wicemistrzem Polski w piłce nożnej – mówił dziennikarzom D. Polowy na zdalnej konferencji prasowej 22 czerwca.
Włodarz podał, że sąd odrzucił argumenty mieszkańca z uwagi na brak podstaw do rozwiązania spółki. – Uczynił to niezawisły, kompetentny sąd. Orzekł, że w żadnym zakresie nie naruszono prawa. Wnioskował o likwidację rzekomo zatroskany mieszkaniec. Proszę o krytyczną refleksję tych, którzy mogli ulec jego wpływowi – oznajmił Dariusz Polowy.
Prezydent apelował żeby dać dzieciom, sportowcom, zarządowi Unii i urzędnikom spokojnie pracować.
Autora wniosku do sądu nazwał „mieszkańcem z pseudoargumentami, które zdruzgotał niezawisły sąd”. – Tego typu działania, niezrozumiałe dla mieszkańców, szkodzą nam wszystkim. Oczekuję reakcji radnych Raciborza, na działania szkodzące Unii Racibórz. To co obserwujemy przekracza ludzkie pojęcie, to wkładanie kija w szprychy pojazdu, którym jedziemy – stwierdził Polowy.
Dopytywany przez Nowiny o kogo konkretnie chodzi (Polowy obiecał na wcześniejszej konferencji, że dane te ujawni) podał, że to „Marek L.”. Zasłonił się względami prawnymi w kwestii podania nazwiska raciborzanina. Przypomnijmy, że sprawami Unii najaktywniej zajmowali się dotąd radny, przewodniczący komisji gospodarki miejskiej Piotr Klima oraz były samorządowiec, menadżer służby zdrowia i lekarz Marek Labus.
Dlaczego Polowy nie podpisał protokołu komisji rewizyjnej?
Ponadto włodarz miasta omówił swą decyzję niepodpisania protokołu z wynikami kontroli dotyczącej Unii Racibórz, którą przeprowadziła komisja rewizyjna rady miasta. – Uczyniłem tak, bo działania komisji rewizyjnej były nielegalne. Jest 8 różnego kalibru faktów, które pokazują, że kontrola nie była prawidłowa, a jej wynik nie mógł być rzetelny – powiedział D. Polowy.
Oto 8 powodów, dlaczego prezydent Polowy odmówił podpisania dokumentu „określanego przez komisję protokołem”
1. Działania kontrolne były prowadzone po terminie wyznaczonym przez radę miasta – są nielegalne
2. Protokół kontroli nie zawiera niezbędnych elementów, których wymaga Statut Miasta Racibórz. To nie jest protokół kontroli.
3. Zarządzenie Prezydenta Miasta nr 784 z roku 2020 nie zostało nigdy zakwestionowane przez nadzór prawny Wojewody Śląskiego, to legalny akt prawny. Komisja uznała je za podjęte z istotnym naruszeniem prawa.
4. Protokół komisji nie odzwierciedla przebiegu pracy komisji rewizyjnej, brakuje istotnych informacji o wysłuchaniu urzędników magistratu.
5. W sprawie powołania na prezesa Unii Krzysztofa Sałajczyka, komisja rewizyjna przyjęła wywody pana Marka Labusa, prezentowane w mediach jako nadrzędne, pomijając wiodącą doktrynę prawa administracyjnego reprezentowaną przez panią radcę Agnieszkę Rzetecką-Gil, autorkę wielu publikacji książkowych z tego zakresu.
6. Firma, która przeprowadza audyt Unii była najtańsza, z doświadczeniem przy kontroli jednej spółki komunalnej i rekomendowana przez przewodniczącą komisji Annę Szkukalską.
7. Komisja odstąpiła od przesłuchania księgowej spółki Unia mimo wcześniej umówionego terminu, choć wnioskował o to prezes spółki.
8. Komisja nielegalnie przeprowadzała działania kontrolne w niepełnym składzie. To jest wymagane w statucie miasta. Brało w tych działaniach tylko 2 z 7 członków komisji.
(ma.w)