Fajnie żeście przyszli
Przez 30 lat po śmierci księdza Stefana Pieczki nadano ponad 70 medali jego imienia
– Choć był to prosty człowiek, to zapamiętaliśmy go jako nadzwyczajną postać – mówił dr Adam Szecówka o patronie 19. już gali wręczenia medali ks. Stefana Pieczki „Unitas in Veritate”. Uroczystość odbyła się 25 czerwca w Raciborskim Centrum Kultury.
Medale są wręczane od 2003 roku. Otrzymują je osoby z charyzmą, ale skromne, te co poświęcają się dla innych. – Ten medal jest wyrazem szacunku, uznania. Wskazuje na dialog przeszłości ze współczesnością, dialog człowieka z Bogiem – mówiła na początku gali Joanna Maksym – Benczew dyrektor RCK.
Czuła, ludzka struna
Dr Adam Szecówka ubolewał, że raciborscy studenci nic nie słyszeli o znanym w Raciborzu księdzu. – Kto się z nim zetknął, ten mówi, że nigdy go nie zapomni – podkreślał. O S. Pieczce mówił, że ten potrafił odkryć czułą strunę u każdego człowieka.
Szecówka wspomniał, jak przez Polskę przetoczyła się fala buntów więziennych i ówczesne służby milicyjne przyjechały po pomoc do księdza. Trzeba było ściągnąć więźniów z dachu zakładu karnego w Raciborzu. Pieczka prostymi, szczerymi słowami ich przekonał i uśmierzył tamten bunt. – Bo każdy parafianin był dla niego niepowtarzalny. On nie walczył z przeciwnikiem, przekonywał go. Komunistów nie zwalczał tylko nawracał – zaznaczył dr Szecówka. Wspomniał, że w ostatnich latach kapłan przegrał walkę z nowotworem.
W tym roku w PWSZ ma się odbyć sympozjum poświęcone tej ważnej dla Raciborza postaci. – To są trudne czasy dla kościoła. Co powiedziałby o nich ksiądz Stefan? Że kościół jest jak kowadło i przyjmuje ciosy. Ale ile się młotów na tym kowadle zużyło, a ono nadal niewzruszone – podsumował swą przemowę A. Szecówka.
Kapłan kibicował Górnikowi
Ryszard Frączek przywołał powitanie używane przez patrona gali i medali. – Fajnie żeście przyszli! Dobrze kochani, razem zrobimy coś dobrego – krzyczał z mównicy. Na widowni dostrzegł i tych, „których uwrażliwił” ksiądz Pieczka i tych, co nie mieli okazji go poznać. Frączek przypomniał, że kapłan był kibicem piłki nożnej i zabierał „młodych synków” na ukochanego Górnika.
Rektor PWSZ dr Paweł Strózik powiedział, że to uczelnia wartości moralnych i chrześcijańskich, takie, jakie uosabiał ksiądz Pieczka. – Ciągle jest obecny w zbiorowej pamięci. Był to człowiek nadziei, dialogu i pojednania. To piękny dobór słów i ich kolejność. Wyjątkowa triada będąca wyzwaniem dla człowieka.
Ksiądz Stefan towarzyszył w życiu
Dla prezydenta Dariusza Polowego ksiądz Stefan był istotną postacią w życiu. – Kiedy trafiłem po szkole do internatu, spotykałem różnych kolegów, mieli nieraz trudne doświadczenia ze swoimi proboszczami, a ja tego nie umiałem pojąć, znając swego proboszcza księdza Stefana. Jedną z pierwszych komunii księdza Stefana w parafii była ta z moim udziałem. Przygotowywał mnie do bierzmowania, był przy moim ślubie i ochrzcił pierwszego syna. Sporo rzeczy się dzięki księdzu Stefanowi stało w moim życiu. Człowiek wraca myślami do tych chwil z nim. Życzę nam tu obecnym, żeby za 30 lat i więcej, gdy nas już nie będzie, społeczność Raciborza o nas pamiętała tak, jak my dziś o księdzu Stefanie – podsumował włodarz miasta.
(ma.w)
Nagrodzeni w 2021 roku: dwa małżeństwa, bohater wojenny, działacz Solidarności i naukowiec
• Marta Szwetka-Labus pochodzi ze Strzybnika. Jej mąż Norbert Labus urodził się w Zabrzu. Od 1962 roku ich życie i praca zawodowa związane są z Raciborzem. Ona to lekarz pediatra, specjalista pulmonologii i alergologii dziecięcej. Pracowała w szpitalu, poradni dziecięcej była ordynatorem dziecięcego Sanatorium w Jastrzębiu. Kierowała poradnią specjalistyczną chorób płuc i gruźlicy w Raciborzu. Jako emerytka prowadzi prywatną, specjalistyczną praktykę. Jest najstarszym praktykującym lekarzem w Raciborzu. Pan Norbert był Powiatowym Inspektorem Sanitarnym, założył laboratorium bakteriologiczne i parazytologiczne.
• Marian Szlapański był żołnierzem Armii Krajowej, przyjmując pseudonim „Orzeł”. Po wojnie założył w Raciborzu, pierwszy w województwie opolskim oddział PKO. Zwolniono go z pracy z powodu niewstąpienia do PZPR. Później ok. 20 lat był dyrektorem w PKO, a następnie zastępcą szefa Banku Narodowego.
• Stanisław Różycki to biolog, pedagog, wychowawca. Pracował w Liceum Medycznym w Raciborzu. Był działaczem „Solidarności”, inicjatorem i uczestnikiem szeregu akcji protestacyjnych organizowanych na terenie miasta. Po wprowadzeniu stanu wojennego został internowany i osadzony.
• Małżeństwo Kornelię i Marka Czogalików łączy sporo wspólnych zainteresowań i działań: oboje są polonistami i teologami, oboje uczą w szkole (religii i polskiego), doktoraty z teologii również zrobili wspólnie. Małżonkowie wspólnie prowadzą wiele dzieł w swojej rodzinnej parafii św. Anny w Babicach. Marek Czogalik 6 lat temu został pierwszym stałym diakonem diecezji gliwickiej.
• Krzysztof Gładkowski jest profesorem nadzwyczajnym, dr hab. Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. To antropolog, etnolog i politolog. Był ministrantem u księdza Stefana Pieczki. Maturę uzyskał w Liceum Ogólnokształcącym w Kietrzu.