Raszczyce żegnają swojego proboszcza
W niedzielę 25 lipca Parafia pw. Świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Raszczycach na uroczystej, dziękczynnej eucharystii o 13.00 będzie żegnać swojego wieloletniego proboszcza, ks. Marka Kirsznioka. Po 37 latach kapłaństwa i 22-letniej posłudze duszpasterskiej w raszczyckiej parafii, ks. proboszcz przejdzie na emeryturę. Dalej jednak będzie służył Kościołowi i ludziom, bowiem Pan Jezus otoczony wiernymi był dla niego zawsze najważniejszy.
Ks. Marek Kirszniok urodził się 25 stycznia 1953 r. w Szopienicach w rodzinie Edwarda i Danuty z d. Loga. Kiedy zdał egzamin dojrzałości, podjął kilkuletnią pracę w administracji. To jednak nie było jego powołanie, odczuwał bowiem coraz bardziej swoją prawdziwą „drogę” – kapłaństwo. Tą drogą zaczął kroczyć w 1977 roku podejmując studia w Wyższym Śląskim Seminarium Duchownym w Krakowie. Święcenia kapłańskie przyjął 19 kwietnia 1984 roku w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach.
Po święceniach był wikariuszem w parafiach: Jezusa Chrystusa Odkupiciela Człowieka w Bielsku-Białej, św. Piotra i Pawła w Świętochłowicach, Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Biertułtowach, Najświętszego Serca Pana Jezusa w Brzezinach Śląskich. Następnie, dekretem arcybiskupa katowickiego, przybył do raszczyckiej parafii. Swoją posługę w tej malowniczej miejscowości podjął 31 lipca 1999 roku, najpierw pełniąc przez rok funkcję administratora, zaś rok później, 12 listopada został mianowany proboszczem parafii św. Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Raszczycach, gdzie przez kolejne 22 lata pełnił swoją posługę i realizował zadania jako proboszcz, a także jako dziekan Dekanatu Pogrzebień oraz duszpasterz nauczycieli.
W tym czasie dawało się odczuć na każdym kroku, że traktował nasze Raszczyce jak swój dom – dom, o który zawsze dbał, mieszkańców, o których się troszczył, starając się zrozumieć ich problemy i w miarę możliwości pomagać w ich rozwiązaniu. Przez te wszystkie lata był bardzo związany ze Szkołą Podstawą w Raszczycach, w której był również katechetą. Ksiądz Proboszcz obecny był na każdej szkolnej uroczystości, wspierał modlitwą, dobrym słowem, uśmiechem, brawami, łzą wzruszenia wszystkich uczniów, nauczycieli, cały personel szkolny. Zawsze potrafił w prostych słowach pochwalić, doradzić, wskazać kierunek. Organizował liczne spotkania nauczycieli z Dekanatu Pogrzebień, na których zawsze panowała domowa, ciepła atmosfera i każdy chętnie przyjeżdżał do Raszczyc – do kościoła na mszę świętą i na spotkanie „przy kawie”, które zawsze umilał występ uczniów ze szkoły w Raszczycach. Te spotkania to zasługa księdza Marka – jego dobrego serca, pełnego życzliwości dla wszystkich.
Ksiądz Marek Kirszniok zawsze był otwarty na potrzeby uczniów, którzy w trudnych sytuacjach bez pomocnej dłoni nie pojechaliby na wycieczkę, „zieloną szkołę”, nie zjedliby świeżego pączka… – tę dłoń niejednokrotnie wyciągał właśnie Ksiądz Marek. Nie sposób jednak wymienić wszystkich dokonań księdza proboszcza, gdyż na przestrzeni 22 lat było ich tak wiele – od tych dostrzegalnych ludzkim okiem, po te, które znane są tylko Bogu. Na pewno wspaniałą wizytówką kapłańskiej posługi Księdza Marka w raszczyckiej parafii jest wygląd kościoła, który dzięki ofiarności, współpracy oraz zaangażowaniu parafian został wyremontowany i poddany licznym renowacjom odzyskując swój niepowtarzalny wygląd. Wchodząc do wnętrza naszej świątyni wzrok pada na zrekonstruowany ołtarz, który starsi parafianie pamiętają sprzed lat, odnowiony obraz Matki Boskiej Raszczyckiej. Odwracając głowę zauważamy światło wpadające przez odrestaurowane i zabezpieczone przed zniszczeniem witraże oraz figury świętych. Podczas sprawowanych liturgii i nabożeństw oraz odbywających się cyklicznie koncertów usłyszeć można dźwięk nowych organów, które służą parafianom, a także uczniom szkół muzycznych. Spacerując ulicami Raszczyc dostrzegamy wyremontowaną przydrożną kapliczkę, grotę maryjną, zadbane i pięknie obsadzone roślinami obejście kościoła.
Proboszcz Kirszniok z wielkim oddaniem dbał o dobro duchowe swoich parafian. Tchnął nową energię w życie duszpasterskie parafii. Przy raszczyckim kościele dzięki przychylności i animacji księdza proboszcza działają liczne grupy parafialne, zarówno o charakterze modlitewno-formacyjnym, liturgicznym, ale także te nastawione na działalność charytatywną. Zawsze chętnie współpracował z parafianami, z Radą Duszpasterską, dbał o dobra doczesne, ale przede wszystkim o życie wieczne całej parafii. Ks. Marek z wielkim sercem i zaangażowaniem wszedł w życie całej lokalnej społeczności. Nigdy nie był obojętny, angażował się w różne wydarzenia: dożynki, festyny, kiermasze, spotkania w szkole, uroczystości OSP Rasczyce i OSP Żytna dbając zawsze o ich wymiar duchowy, przypominając o najważniejszej wartości: miłości Boga i bliźniego.
Wyraz szacunku i wdzięczności kierujemy też wobce śp. Danuty Kirszniok – mamy ks. Marka, która przez 21 lat wiernie towarzyszyła i wspierała swojego syna, ale też z oddaniem służyła raszczyckiemu kościołowi. Wspierała modlitwą, dobrym słowem i uśmiechem, a przede wszystkim dbała o raszczycką „farę”, której była prawdziwą gospodynią. Taka „mama” całej parafii. Niech Bóg wynagrodzi jej to obficie w niebie.
Słowa podziękowania, jako parafianie, kierujemy także w stronę siostry ks. proboszcza – pani Marii, która po śmierci mamy, pomimo licznych swoich obowiązków rodzinnych, przejęła z oddaniem trudy prowadzenia raszczyckiego probostwa. Wspominać będziemy jej ogromną serdeczność, empatię, prawdziwe „serce”. Dziękujemy.
Dlatego z radością dziękujemy Bogu za te 22 lata przeżyte razem. Zapamiętamy księdza jako kapłana trzymającego w swych dłoniach nasze duchowe życie. Udzielał nam ksiądz proboszcz sakramentu chrztu świętego, łączył więzami małżeństwa, rozgrzeszał i udzielał komunii świętej, prowadził msze święte, nabożeństwa, procesje. Wielu z parafian odprowadził na miejsce wiecznego spoczynku, a wszystko to z powagą i szacunkiem należnym Bogu, ale i ze zrozumieniem dla ludzkich spraw. Cieszymy się, że mogliśmy przez te lata obcować z mądrym, dobrym, pracowitym, wyrozumiałym człowiekiem. Bóg zapłać księże proboszczu za całe dobro jakie nam wyświadczyłeś. Chcielibyśmy, aby ksiądz z sympatią i czułością wspominał pobyt w Raszczycach. Życzymy również pogody ducha, zdrowia i wiele radości każdego dnia. Będziemy tęsknić, księże Marku. Szczęść Boże.
Gizela Capek, Paulina Brauner