H2Ostróg nieczynne. Klientka chce odzyskać pieniądze z karnetu, ale OSiR odmawia. Dlaczego?
Czytelniczka Nowin wykupiła karnet w Krytej Pływalni H2Ostróg. Jednak z powodu remontu, basen wciąż jest zamknięty. Raciborzanka postanowiła zwrócić karnet i odzyskać pieniądze, jednak okazało się to trudniejsze, niż sądziła.
To nie moja wina, że basen jest zamknięty
– Czterysta złotych to dla mnie dużo pieniędzy – mówi pani Ania (nazwisko do wiadomości redakcji). Usługa, za którą zapłaciła, nie może zostać zrealizowana. W połowie czerwca poprosiła o zwrot pieniędzy z karnetu. Wtedy poproszono ją, aby wstrzymała się do końca miesiąca. – Tak też zrobiłam. Na koniec miesiąca basen dalej był nieczynny, a ja nie dostałam pieniędzy. Napisałam kolejne pismo. Otrzymałam odpowiedź, że zgodnie z pkt. 12 regulaminu karnetów nie zwraca się środków – mówi.
Raciborzanka uważa, że zapis regulaminu, na który powołuje się Ośrodek Sportu i Rekreacji w Raciborzu nie ma zastosowania w tej sytuacji. Basen jest zamknięty nie z jej winy. Skorzystała z porady prawnika. Ten poradził jej, aby napisała wezwanie do zapłaty. Czytelniczka napisała takie wezwanie. Powołała się w nim na art. 495 Kodeksu Cywilnego, który traktuje o „Niezawinionej niemożliwości spełnienia świadczenia”.
Z powodu braku odpowiedzi na to pismo, złożyła kolejne, ostateczne przedsądowe wezwanie do zapłaty. Napisała też skargę do prezydenta. – Bardzo proszę o interwencję w tej sprawie, gdyż tak jak wspomniałam, według mojej wiedzy, nie ma podstaw prawnych, by odmówić mi zwrotu pieniędzy – napisała do prezydenta.
Wiedzą, że klienci się niecierpiliwią...
Na prośbę Czytelniczki, zwróciliśmy się do dyrektora Ośrodka Sportu i Rekreacji w Raciborzu Pawła Króla z prośbą o wskazanie podstawy prawnej odmowy zwrotu środków zgromadzonych na karnecie (w sytuacji, w której usługa z przyczyn niezależnych od klienta nie może zostać zrealizowana).
– Zdajemy sobie sprawę, że wcześniej wprowadzone obostrzenia, które spowodowały zamknięcie obiektu oraz przedłużająca się modernizacja niecierpliwi naszych klientów. Dokładamy wszelkich starań, by nasi klienci mogli szybko i przede wszystkim bezpiecznie powrócić do wcześniejszych aktywności na basenie – czytamy w odpowiedzi przesłanej nam przez dyrektora Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Dalej Paweł Król stwierdza, że OSiR „każdą tego typu sprawę rozpatruje indywidualnie”, a „zakup karnetu jest równoznaczny z akceptacją regulaminu i zobowiązaniem się do przestrzegania warunków w nim zawartych”, w tym zapisu o braku zwrotów środków pieniężnych znajdujących się na karnecie.
Badminton zamiast pływania
– Ze względu na ograniczone możliwości staramy się więc proponować rozwiązania, które byłyby zadowalające dla każdej strony. Wiemy, iż sytuacja nie jest komfortowa, dlatego też chcąc zabezpieczyć klientów, przedłużyliśmy im karnety o rok od momentu ich wygaśnięcia. Dodatkowo wprowadzono zmiany w regulaminie, które w czasie zamknięcia Krytej Pływalni, umożliwiają (po wcześniejszym zgłoszeniu takiej chęci przez klienta) skorzystanie z innych usług, oferowanych przez Ośrodek Sportu i Rekreacji – dodaje Paweł Król.
Usługi, o których pisze dyrektor Paweł Król, to m.in.: wstęp na kręgielnię, wstęp na korty, wstęp na halę, badminton, fitness, tenis, sauna, siłownia, wynajem domków kempingowych, wstęp na basen Obora.
Nasza Czytelniczka nie jest zainteresowana tymi dodatkowymi usługami. Powinna pływać, bo takie ma zalecenie. Nie potrzebuje grać w tenisa czy badmintona.
– Mamy nadzieję, iż wprowadzone zmiany oraz zaproponowane możliwości będą satysfakcjonujące dla naszych klientów, a sprawa, o której państwo do nas piszą, zostanie rozwiązana polubownie – kończy Paweł Król.
Czy tak faktycznie się stanie? Czas pokaże. Na koniec warto zauważyć, że w odpowiedzi dyrektora Pawła Króla, jakkolwiek nie byłaby ona uprzejma, brak jest odpowiedzi na zadane przez nas pytanie.
(żet)