Młodzież mierzyła się z nieznanymi dotąd wyzwaniami. W Kuźni Raciborskiej zorganizowano obóz wojskowy
To była już druga odsłona obozu nad kuźniańskim „Wodnikiem”.
Tak gmina zyskuje na obecności terytorialsów, którzy tworzą na terenie gminy, w dawnym budynku przy ulicy Arki Bożka, swój batalion. – Z uwagi na dziwny czas, w jakim się teraz znajdujemy, czyli pandemię koronawirusa chcieliśmy naszym dzieciom umilić ten okres, ale jakąś inną formą. Miało to być coś zupełnie nowego, a przede wszystkim coś, co odciągnie ich od komputerów i telefonów – czyli urządzeń, na które w ostatnim czasie głównie były skazane – tłumaczyła nam przed rokiem podjęty kierunek Anna Kijek, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji w Kuźni Raciborskiej.
Obóz stawia przed uczestnikami niespotykane dotąd zadania. Wojskowe namioty, przetrwanie w trudnych warunkach pogodowych, rozpalenie i utrzymanie ogniska, poruszanie się według map jak i zapoznanie się z mapami wojskowymi, zasady udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej, pokaz broni ASG oraz strzelanie do tarcz na celność i skupienie, runmageddon, przeprawa linowa czy musztra – takie atrakcje czekały na młodych uczestników militarnej przygody.
Akcję zorganizowali: Miejski Ośrodek Kultury, Sportu i Rekreacji w Kuźni Raciborskiej przy współpracy z 13. Śląską Brygadą Obrony Terytorialnej 2 Kompanii Lekkiej Piechoty w Gliwicach.
(d)