Libra z Kornowaca wiceczempionką klaczy. Jakie jeszcze sukcesy odnieśli hodowcy?
– Lato to czas, kiedy odbywają się wystawy i czempionaty koni. Mimo ostatnich zawirowań, w tym roku udało się je zorganizować – mówi Sylwia Kitel, prezes Terenowego Koła Hodowców Koni w Raciborzu.
Ostatnia sobota czerwca to stała data, kiedy organizowany jest przez SOZHK Katowice – regionalny czempionat koni rasy śląskiej w Porębie k. Góry św. Anny. – Terenowe koło Racibórz zrzesza hodowców koni różnych ras, ale trzeba przyznać, że największym zainteresowaniem cieszą się konie rasy śląskiej, co za tym idzie, przybywa dużo nowych i młodych hodowców – wyjaśnia Kitel.
Z raciborskiego koła na czempionat pojechało 16 koni rocznych i dwuletnich:
• ze stajni „Bakaria” Szymona Kampki z Kornowaca
• ze stajni – hodowla koni śląskich Sylwii i Krystiana Kitlów z Ligoty Książęcej
• z hodowli koni śląskich Dariusz Bugdola z Kornowaca
• od Adriana Krzemienia z Kornowaca
• od Andrzeja Krokera z Krowiarek
• od Andrzeja Heruda z Pietrowic Wielkich
• od Nicol Bugdol z Raciborza
• od Dawida Zalasa z Dzimierza
Sukcesy koni
W ramach zawodów ogierek Nero Sylwii i Krystiana Kitlów został czempionem ogierów, a drugie miejsce i tytuł wiceczempiona uzyskał ogierek Navaro Szymona Kampki. W kategorii klaczek rocznych zwyciężyła Libra rodziny Bugdolów i uzyskała tytuł czempionki klaczy. – A więc konie naszych hodowców zostały najlepiej ocenione – zaznacza pani prezes.
Jak relacjonuje Sylwia Kitel, wysokie lokaty dały szansę i możliwość uczestnictwa tym koniom w krajowym czempionacie organizowanym przez PZHK Warszawa, który odbył się 22 sierpnia w ośrodku jeździeckim „Biały Las” na Dolnym Śląsku. Tam ponownie w swojej klasie wygrała klacz Libra rodziny Bugdolów z Kornowaca i końcowo została drugą wiceczempionką klaczy. – Pozostałe konie również zostały bardzo dobrze ocenione. Dzieliły je niewielkie różnice w punktach – dowiadujemy się.
Co daje udział?
S. Kitel wskazuje, że sam udział w krajowym czempionacie to już ogromny sukces. – Możliwość spotkania się z wszystkimi, to czas na porównanie materiału hodowlanego na tle pozostałych oraz oceny, co daje możliwość przemyśleń, co poprawić i w jakim kierunku podążać w hodowli a na pewno nie odpuszczać i nie zrażać się niepowodzeniami – zauważa pani prezes.
(mad)