110 lat temu w Nowinach Raciborskich: Gwałt na Ostrogu. Nieprzytomną dziewczynę znaleziono przywiązaną do łóżka
Dwóch mężczyzn weszło do pokoju Wiktorii z Ostroga. Zatkali jej usta fartuchem. Przerażona dziewczyna ostatkiem sił wyrwała się napastnikom, ale ci nie odpuścili. O tym co wydarzyło się na Ostrogu we wrześniu 1911 roku pisały ówczesne Nowiny. Zapraszamy do lektury, która jest jak podróż w czasie. Wojciech Żołneczko
Racibórz • 21 września 1911 r.
Zbierał pieniądze na sieroty. Rzekomo
Racibórz. Do więzienia w Gliwicach odstawiono niejakiegoś Karola Sladka, pochodzącego rzekomo z Raciborza, który zbierał w tamtejszej okolicy składki na dom sierot w Raciborzu, do czego nie miał prawa.
Policjanci zapłacą grzywnę
Racibórz. Izba karna skazała policyantów Erstlinga i Grossa, każdego na 100 marek kary za poturbowanie.
Przecięli węże strażackie w trakcie akcji gaśniczej
Racibórz. W sobotę spaliła się zagroda posiedziciela Koczego na Płoni. Przy gaszeniu ognia przeszkadzało strażakom kilku łobuzów, którzy przecięli węże sikawek.
Zaginął chory na umyśle
Studzienna pod Raciborzem. Od piątku zaginął bez wieści 23 letni syn wycużnika Bartłomieja Janiczka, cierpiący na umyśle. Widziano go jeszcze w kościele w Janowicach, poczem znikł.
Młodzieńczy skok
Rybnik. W nocy z piątku na sobotę zakradło się 4 wyrostków do tutejszego dworca i zrabowało 29 marek gotówki. Na drugi dzień już ich wyśledzono. Są to: Szweda, Kołodziej, Krobisz i Luszczyniak.
Racibórz • 23 września 1911 r.
Niepoprawny oszust idzie do więzienia
Racibórz. Przed tutejszą izbą karną stawał w tych dniach monter Emil Hoffman ze Siedlisk, pow. raciborski, oskarżony o oszustwo i kradzież. Pewnego dnia, chcąc sobie urządzić tanią wycieczkę, udał się do właściciela automobilów Wagnera i, przedstawiwszy się za agenta pewnego towarzystwa zabezpieczenia, zażądał samochodu. Dla towarzystwa zabrał ze sobą pewną dziewczynę. Gdy powrócił do Raciborza, nie mógł zapłacić kosztów wycieczki w wysokości 32 marek. Kazał więc sobie wystawić rachunek, który chciał rzekomo posłać swej firmie do uregulowania.
W kilka dni potem spotkał się w pewnej knajpie na Płoni z chałupnikiem Kallusem, u którego spostrzegł znaczną kwotę pieniędzy. Przyczepił się więc do Kallusa, a jego grzeczny towarzysz, odprowadził go po ukończonej (fragment nieczytelny) do jego mieszkania. Gdy Kallus położył się spać, skradł mu Hoffman woreczek, zawierający 675 marek. Przed sądem zapierał się wszystkiego, mimo to sąd uznał go winnym oszustwa i kradzieży i skazał go na 3 lata i miesiąc ciężkiego więzienia.
Gwałt na Ostrogu
Racibórz. Zbrodnia przeciw moralności popełnioną została w nocy z niedzieli na poniedziałek na Ostrogu. Sprawa jeszcze nie zupełnie wyjaśniona. Dziewczyna Wiktorya Solich, służąca u oberżysty Seiferta, opowiadała, iż dwóch ludzi weszło do jej izby i ciężko ją poturbowali. Jeden z napastników zatkał jej usta fartuchem. Gdy jej udało się wydostać z łóżka, rzucili się napastnicy rzekomo na nią i zadali jej kilka ran, poczem, spłoszeni przez szczekającego psa, uciekli. Na drugi dzień znaleziono ją związaną i w bezprzytomnym stanie na ziemi. Jak napastnicy wyglądali, nie umie dziewczyna powiedzieć.
Wojsko sprzedaje konie
Sprzedaż koni, niezdatnych do służby wojskowej, odbędzie się na placu ujeżdżalni pułku huzarów w Głubczycach w czwartek 28 września o godz. 10 przed południem, a w Raciborzu tego samego dnia i o tej samej godzinie w koszarach huzarów na Ostrogu.
Racibórz • 26 września 1911 r.
Lody nie dla dzieci
Racibórz. Minister wydał prezesom regencyjnym nakaz, ażeby ci wysłali do władz policyjnych zakaz sprzedaży lodów dzieciom poniżej lat 14 na ulicach i publicznych drogach.
Surowa kara za namowę do krzywoprzysięstwa
Racibórz. Robotnik Paweł Kollarczyk z Bolacic skazany został przez izbę karną za namowę do krzywoprzysięstwa na rok i 6 miesięcy ciężkiego więzienia. Oprócz tego stanie przed sądem przysięgłych pod oskarżeniem krzywoprzysięstwa. Przy składaniu manifestacyjnej przysięgi zataił, iż oddał masarzowi Kurce 1000 marek na przechowanie, a w dochodzeniu śledczem starał się żonę Kurki nakłonić do krzywoprzysięstwa.
Złodzieje za kratkami
Racibórz. Robotnik Emanuel Czech z Turza skazany został na 4 lata ciężkiego więzienia za popełnienie kradzieży w mieszkaniach chałupników Marcola i Kostki.
Robotnik Juliusz Mainda z Ludgierzowic skazany został na 2 i pół roku ciężkiego więzienia za kradzież.
Zataił, że wśród jego bydła wybuchła zaraza
Ku przestrodze. Przewodniczący gminy Józef Granieczny z Kobyli skazany został przez tutejszą izbę karną na 3 miesiące więzienia za to, że nie zameldował, iż wśród jego bydła wybuchła zaraza pyska i racic, i pozwolił bydłu paść się na gminnem pastwisku, wskutek czego przeniosła się zaraza na inne bydło.
Pies wyśledził sprawców kradzieży
W Miedoni pod Raciborzem popełniono kradzież kartofli i siana dominialnego. Sprawców kradzieży wyśledzono za pomocą psa policyjnego.
Zagrody poszła z dymem
W Szonowicach, pow. raciborski, zgorzała w czwartek wieczorem zagroda posiedziciela Rudka. Wielki brak wody utrudniał prace ratunkowe.
W Chwałowicach pow. rybnicki, spaliła się przed tygodniem stodoła posiedziciela Kuczery.