Krzanowice z metalowym sercem dla potrzebujących
Kilka tygodni temu w centrum krzanowickiego rynku umieszczony został metalowy pojemnik w kształcie serca, do którego można wrzucać plastikowe nakrętki. To forma pomocy charytatywnej.
Do pojemnika można wrzucać plastikowe nakrętki, które zamiast trafić do śmieci, dostaną drugie życie. Po ich przerobieniu na surowiec wtórny, tzw. plastikowy regranulat, powstają np. doniczki, wiadra, czy łopaty. To rozwiązanie, z którego korzysta coraz więcej miejscowości również na terenie powiatu raciborskiego.
Dla potrzebujących
– Segregując w ten sposób nakrętki, nie tylko przyczyniamy się do troski o ekologię, ale przede wszystkim dzielimy się sercem z drugim człowiekiem będącym w potrzebie – mówi Danuta Adamczyk z krzanowickiego urzędu. I jak podkreśla, dzięki takiej formie można pomóc potrzebującym. – Naszym celem jest wsparcie osób niepełnosprawnych w dofinansowaniu do kosztów rehabilitacji, czy turnusów dla osób z niepełnosprawnościami – wyjaśnia.
Tona plastikowych nakrętek to prawie pół miliona przykrywek. – Rynkowa cena skupu nakrętek wynosi 700 – 1000 zł. Za taką kwotę możemy opłacić od 10 do 14 godzin zajęć rehabilitacyjnych. Dla chorego dziecka dodatkowa rehabilitacja to większe szanse na samodzielność – zauważa Danuta Adamczyk. Dodaje, że osoby lub organizacje zainteresowane otrzymaniem takiego wsparcia proszone są o kontakt z Urzędem Miejskim w Krzanowicach, działem promocji, tel. 32 410 82 02 wew. 113.
Pomoc dla Zosi
Obecnie nakrętki zbierane są na rzecz Zosi, mieszkanki gminy. Dziewczynka choruje na rozszczep kręgosłupa, przepuklinę oponowo-rdzeniową, pęcherz neurogenny oraz wodogłowie.
Środki uzyskane w ramach tej zbiórki zamienią się w sprzęt ortopedyczny, rehabilitację Zosi oraz pomogą sfinansować leczenie, które daje szansę na pierwsze samodzielne kroki.
(oprac. d)